Kapitan Islandii Johann Berg Gudmundsson zdradził, czego spodziewa się po meczu swojej reprezentacji z Ukrainą w ostatnim meczu rundy play-off eliminacji Euro 2024, który odbędzie się w najbliższy wtorek we Wrocławiu.
Johann Berg Gudmundsson"W reprezentacji Ukrainy jest wielu indywidualnie silnych zawodników i musimy zająć się tym problemem. W szczególności mają szybkich zawodników, którzy grają na poziomie klubowym w najlepszych ligach europejskich. Wystarczy spojrzeć, ile bramek zdobył już w tym sezonie ich napastnik z Girony (Artem Dovbik - red.). A Mudryk jest niezwykle niebezpieczny na skrzydle. Są też inni zawodnicy dobrej jakości. Oczywiście jest to znacznie silniejszy przeciwnik niż reprezentacja Izraela, z którą graliśmy w półfinale playoff.
Ale w naszym zespole są również znakomici zawodnicy, którzy grają na wysokim poziomie i bardzo dobrze prezentują się w swoich klubach. Nie musimy się więc obawiać żadnych indywidualnych cech przeciwnika - ważne jest, aby przeciwdziałać im odpowiednimi akcjami zespołowymi.
Zdajemy sobie sprawę, że atmosfera we Wrocławiu nie będzie nam sprzyjać. Po stronie gospodarzy na pewno będzie znacznie więcej kibiców niż podczas naszego wyjazdowego meczu z Izraelem. Gra w takich warunkach to coś, z czego musimy wyciągnąć wnioski. Ważne jest jednak to, że mamy w składzie doświadczonych zawodników - pomogą oni młodym chłopakom poradzić sobie z emocjami i presją trybun.
W każdym razie bardzo cieszymy się na ten mecz. Mamy 90 minut, a może nawet dogrywkę i rzuty karne, by awansować do wielkiego turnieju. Nie ma lepszej okazji niż ta. Jeden dobry mecz i jesteśmy na miejscu. Ale żeby wykonać takie zadanie, musimy pokonać reprezentację Ukrainy, a to będzie trudne" - powiedział Gudmundsson na wczorajszej konferencji prasowej.
