Słynny ukraiński trener Wołodymyr Szaran podzielił się swoimi oczekiwaniami dotyczącymi meczu play-off Euro 2024 pomiędzy Ukrainą a Islandią.
"Zanim Jaremczuk wszedł na boisko, nasza drużyna nie miała prawie żadnych szans pod bramką Bośniaków. W rzeczywistości to on dał wynik. Oczywiście cała drużyna ciężko pracowała, ale mecz był niezwykle trudny. Serhii Rebrov postąpił słusznie, zmieniając ustawienie drużyny na dwóch napastników. To pomogło nam wygrać mecz.
Problemem naszej drużyny było to, że po podaniach z flanki zawodnicy nie przedzierali się pod pole karne Bośniaków. Dovbykowi było bardzo trudno w pojedynkę przeciwko trzem środkowym obrońcom. Pojawienie się Yaremchuka było pewnym zaskoczeniem dla przeciwników. Nadal uważam, że wszyscy nasi napastnicy są dobrzy. Decyzja należy do sztabu trenerskiego. Dovbyk również jest dobrym napastnikiem. Obaj są wielcy, strzelają bramki i wykonują dużo pracy.
Kto zagra przeciwko Islandczykom? Ciężko powiedzieć. Nie sądzę, by Stanisławowycz zmienił plan na decydujący mecz i wystawił jednocześnie Jaremczuka i Dowbyka. Chociaż wszystko może się zdarzyć. Myślę jednak, że zagramy z jednym wysuniętym napastnikiem" - powiedział Sharan.