Mikhail Kopolovets: "Tsygankov to człowiek, który zadecydował o losach walki"

2024-03-27 20:24 Były zawodnik Karpat i Zakarpacia, Mychajło Kopolowec, powiedział nam, czego możemy spodziewać się po reprezentacji Ukrainy ... Mikhail Kopolovets: "Tsygankov to człowiek, który zadecydował o losach walki"
27.03.2024, 20:24

Były zawodnik Karpat i Zakarpacia, Mychajło Kopolowec, powiedział nam, czego możemy spodziewać się po reprezentacji Ukrainy na Euro 2024 i wyjaśnił, dlaczego ukraiński naród jest najsilniejszy na świecie.

Mikhail Kopolovets

- Chłopaki są wspaniali. Wszyscy nasi ludzie bardzo nas wspierali. Myślę, że cały kraj oglądał mecz. Dostać się na Euro w takim momencie jest wiele warte. Emocje są poza skalą. Było jasne, że jesteśmy silniejsi od Islandczyków. To była prawda. Ale musieliśmy to udowodnić na boisku. I to się udało. Mecz z Bośniakami był dość trudny, ale oni tam cierpieli. Jestem szczęśliwy z powodu chłopaków. Bardzo im za to dziękuję.

- Kiedy oglądałeś mecz, miałeś jakieś obawy czy wszystko było pod kontrolą?

- Mam powód do dumy. Jesteśmy krajem w stanie wojny i gramy w piłkę nożną. Gdyby inny europejski kraj miał taką sytuację, czy w ogóle grałby w piłkę nożną? Czy Niemcy grałyby w piłkę? Nie tylko Niemcy, ale każdy kraj. Ale my gramy i robimy to dobrze. Nie trzeba dodawać, że wiele drużyn narodowych gra za granicą. Oni również cierpią psychicznie. Widzą, co dzieje się w ich kraju. Mają tutaj rodziny i przyjaciół. Nie zabiorą ich wszystkich, prawda? Większość naszych zawodników ma rodziny na Ukrainie. I to naprawdę na nich wpływa. Kiedy trwał mecz, myślałem o tym. Czy jakikolwiek europejski kraj grałby w piłkę, gdyby był w stanie wojny? Żaden kraj by tego nie zrobił. A my wciąż mamy całkiem dobre mistrzostwa. Drużyna narodowa gra dobrze. I myślę sobie: jak silnym narodem jesteśmy. Inne kraje w podobnej sytuacji nawet nie grałyby w piłkę nożną, nie mówiąc już o myśleniu o tym. Moje emocje są przytłaczające. Teraz na mistrzostwach Europy musimy dobrze wypaść i dać się poznać jak najlepiej.

- Czy bramki Tsygankova i Mudryka podniosły cię na duchu?

- Oczywiście, że tak. W ostatnim meczu Yaremchuk był zbawcą. Wszedł na boisko, strzelił gola, potem dołożył asystę i ustalił wynik. A teraz Tsygankov zrobił wszystko. Wykonał ogromną pracę. Stworzył ten mecz. Zdobył bramkę, a następnie podał do Sudakova, który asystował Mudrykowi. Tsygankov to człowiek, który zadecydował o losach meczu. Miło jest widzieć, jak świetnym składem dysponuje teraz reprezentacja Ukrainy. Mamy wielu dobrych zawodników. Nie wiadomo, po kim spodziewać się niespodzianek. To tak jak wtedy, gdy Barcelona miała Messiego, Chaviego, Iniestę. Przeciwnicy nie wiedzieli, po kim spodziewać się zagrożenia. A teraz możemy tak grać: Dowbyk, Mudryk, Sudakow, Cygankow, Jaremczuk, Zinczenko. To bardzo miłe, sprawia, że jestem szczęśliwy. Są wykonawcy, którzy potrafią zmienić pogodę na boisku. Pomyśl o tym, jak było kiedyś. Wszyscy oczekiwali czegoś od Yarmolenki i Konoplyanki. A teraz w ataku można oczekiwać dobrej gry od każdego.

- Ukraina zagra w Euro po raz czwarty z rzędu. Czy możemy już uznać naszą reprezentację za jedną z najsilniejszych w Europie?

- Poczekajmy na Mistrzostwa Europy. Jesteśmy tam, tak. Już tam jesteśmy. Będziemy oczekiwać od nich dobrej gry. Grupa nam na to pozwala. Belgia, Słowacja i Rumunia? Przykro mi, myślę, że nasza drużyna jest faworytem w grupie. Wykonali świetną robotę. Dziękujemy za to całej drużynie narodowej. I tam będziemy domagać się wyjścia reprezentacji z grupy. Cóż, rywale naprawdę mają do tego prawo. Spójrz, nie mamy Francji, Hiszpanii, Włoch, Niemiec. Nie mamy tak topowych przeciwników. Więc grupa jest zdecydowanie w naszej mocy.

- Letnia prognoza. Gdzie uda się drużyna Rebrowa?

- Widzę, co możemy dodać. Jesteśmy w stanie dostosować się w trakcie meczu, mamy zmienników, którzy wchodzą na boisko i wykańczają przeciwnika, tak jak to było z Bośniakami. To, co mówią o najbardziej utytułowanej drużynie narodowej w historii, tak właśnie wygląda. Mamy świetną grupę atakującą, obrona gra w najsilniejszych ligach świata. Cóż, musicie mi wybaczyć. Mamy doświadczonych zawodników. Cóż, Zinczenko jest już doświadczonym piłkarzem. Tak samo Stepanenko. Nie wiem, kto tam pójdzie, ale ta drużyna już powstała. Już istnieje i wciąż jest młoda. To jest bardzo fajne. Mamy Buyalsky'ego, który też jest dobrym piłkarzem. Malinowski, Shaparenko. To wszystko są ludzie do reprezentacji. Jest konkurencja. A młodzi mogą ją uzupełnić. Moim zdaniem Malinowski nie rozwinął się jeszcze w pełni w reprezentacji. Ma jeszcze większy potencjał. Zapomnieliśmy o nim, a przecież był liderem drużyny Szewczenki.

Nazariy Shmigil

RSS
Aktualności
Loading...
Szwecja zrezygnowała z VAR
Dynamo.kiev.ua
26.04.2024, 22:25
Mykoła Neseniuk: "Czy mistrz Ukrainy jest znany?".
Dynamo.kiev.ua
26.04.2024, 17:40
Rubchynskyi będzie mógł zagrać przeciwko Dynamo
Dynamo.kiev.ua
26.04.2024, 15:56
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok