Dmytro Mykhailenko: "Mikhavko wyróżnia się siłą. Ponomarenko? Myślę, że Shovkovskyi da mu szansę"

2024-03-29 10:39 Trener reprezentacji Ukrainy U-19 Dmytro Mychajlenko podsumował triumf swojej drużyny w drugim etapie kwalifikacji doEuro 2024 ... Dmytro Mykhailenko: "Mikhavko wyróżnia się siłą. Ponomarenko? Myślę, że Shovkovskyi da mu szansę"
29.03.2024, 10:39

Trener reprezentacji Ukrainy U-19 Dmytro Mychajlenko podsumował triumf swojej drużyny w drugim etapie kwalifikacji doEuro 2024 U-19. Przypomnijmy, że Niebiesko-żółci dotarli do finałowej części turnieju.

Dmitry Mikhailenko

- Dmytro Stanisławowyczu, powiedzmy krótko, ale szczerze: czy spodziewałeś się tak spektakularnego wyniku w drugim etapie kwalifikacji do Euro 2024 (U-19)?

- Czy spodziewaliśmy się tak spektakularnego występu, jak powiedziałeś? Tak. Jak tylko przyjechaliśmy do Skopje, uzgodniliśmy z chłopakami, że przyjechaliśmy nie tylko grać w piłkę, wziąć udział w turnieju, ale wygrać i zdobyć bilet na Euro 2024. Oczywiście nie mogło się to potoczyć tak dobrze, jak się potoczyło, ale wierzyliśmy w siebie i wykonaliśmy zadanie.

- Czy Matvii Ponomarenko z Dynama jest gwiazdą numer jeden tej drużyny U-19?

- Jeśli mówimy wyłącznie o statystykach, to tak. Ogólnie rzecz biorąc, nie. Zdobycie pięciu bramek w trzech meczach jest z pewnością doskonałym wskaźnikiem. Jednak Ponomarenko nie był jedyną osobą, która zdobyła wszystkie trzy zwycięstwa dla Ukrainy. To był dobry występ zespołowy i nie chciałbym nikogo wyróżniać. Jednak oczywiście jest grupa chłopaków, "kręgosłup".

Nasz bramkarz Vladyslav Krapyvtsov (Dnipro-1) rozegrał trzy mecze z zerowym dorobkiem bramkowym. Dzięki jego wysiłkom Ukraina stała się jedyną drużyną, która ukończyła kwalifikacje bez straty gola.

Maksym Melnychenko (Dnipro-1) i Taras Mikhavko (Dynamo), którzy grali na środku obrony, spisali się dobrze. Zawodnik Dynama wyróżnia się siłą.

Gena Sinchuk (Metalist) zasługuje na dobrą ocenę. Znalazł się w drużynie w ostatniej chwili, niemal przez przypadek. Niewiele było o nim informacji, ale jeden z moich asystentów widział, jak grał na tydzień przed wyjazdem, zadzwonił do mnie, obejrzałem kilka jego meczów i zdecydowałem, że powinniśmy go wziąć. W pełni uzasadnił to zaufanie. Ogólnie grał aktywnie, strzelił pięknego gola przeciwko Szwajcarii.

Vitya Tsukanov z Szachtara również jest na tym samym poziomie. Tak, wszedł jako zmiennik, ale zrobił wszystko, czego od niego wymagano. Ogólnie wszyscy zawodnicy są dobrzy.

- W sieci krążyły i nadal krążą plotki, że Ponomarenko był obserwowany w Macedonii Północnej przez skautów hiszpańskiej Sevilli. Widziałeś jakichś podejrzanych mężczyzn z notatnikami i tabletami?

- Czy widziałem jakichś skautów? Nie. Nikogo nie zauważyłem. Wydaje mi się, że ta informacja o zainteresowaniu Sevilli Ponomarenką to przesada. Być może gdzieś jest jakieś zainteresowanie Ponomarenką, być może był gdzieś oglądany. Biorąc pod uwagę technologię, nie ma teraz dużej potrzeby, aby skauci oglądali mecz na żywo. Są na przykład transmisje na YouTube. Można go też oglądać w meczach młodzieżowej drużyny Dynama. To nie jest problem.

- Z zewnątrz, przede wszystkim pod względem antropometrii, Matvey Ponomarenko jest nieco podobny do Artema Dovbyka. I styl gry jest podobny, moim zdaniem. Zgadzasz się z tym?

- Nie, nie zgadzam się. Oni się różnią. Jeśli mówimy wyłącznie o antropometrii, możemy wziąć dowolnego faceta o wzroście 190 centymetrów i powiedzieć, że wygląda jak Artem Dovbyk (uśmiech). Ale jeśli mówimy o sposobie gry, to Ponomarenko i Dowbyk są zupełnie innymi zawodnikami.

- Ponomarenko wciąż jest zakwaszony w młodzieżowej drużynie Dynama i to pomimo faktu, że w głównej, dorosłej drużynie Kijowa jest niemal problem z napastnikami. Jest Vanat i partnerzy Vladyslava jak Benito. Czy Oleksandr Shovkovskyi nie powinien dać szansy Ponomarence po jego występach w drugim turnieju kwalifikacyjnym dla Ukrainy U-19?

- Ponomarenko miał już szansę w Dynamie.

- Trzy minuty w meczu z Szachtarem Donieck...

- Był na obozie treningowym z drużyną seniorów, co jest o wiele ważniejsze. Myślę, że po tym Shovkovskyi ma najbardziej kompletne informacje o Ponomarenko, to znaczy rozumie jego potencjał. Jak tylko Shovkovskyi zda sobie sprawę, że Ponomarenko jest naprawdę gotowy, da mu szansę w Dynamie. I to nie na trzy minuty.

- Czy jest gotowy do gry dla Dynama?

- Trudno mi powiedzieć. Ponomarenko musi rozegrać co najmniej trzy do pięciu meczów w seniorskiej drużynie, żeby to zrozumieć. Mentalnie jest gotowy. Ale sama psychologia nie wystarczy. Matvii musi być również gotowy fizycznie, ponieważ gra w UPL i młodzieżowych mistrzostwach to różne turnieje pod względem intensywności.

Było wielu zawodników U-19 w tej kategorii wiekowej, którzy zostali np. mistrzami Europy, a potem na etapie przejścia do dorosłego futbolu pogubili się, niewiele osiągnęli. Młody zawodnik musi spędzić przynajmniej jeden sezon na stabilnym poziomie w dorosłej drużynie, wtedy można już przewidzieć, co się z nim stanie.

Nie powinniśmy się spieszyć z jakimikolwiek ocenami Ponomarenki i jego przyszłej dorosłej kariery.

- Nie bez powodu użyłem słowa "kwaśny" w odniesieniu do pobytu Ponomarenki w młodzieżowej drużynie Dynama, ponieważ taka jest nasza ukraińska mentalność piłkarska. 18 lat to młodość, 19 lat to wciąż młodość. 20-21 lat to też wiecznie młody wiek. I obiecujący. Czasami, na przykład w Barcelonie, 16-letni Lamin Yamal gra w Lidze Mistrzów. Ufają mu.

- Wcześniej, przed wojną na pełną skalę, naprawdę zdarzało się, że przesadzali z powitaniem. Teraz nigdzie indziej nie ufają młodym ludziom tak bardzo, jak w ukraińskich klubach.

Wspomniałeś o Jamale. On jest wyjątkiem od reguły. Wciąż jest, szczerze mówiąc, bardzo niewielu graczy takich jak on.

- Ale tylko w Barcelonie, oprócz Yamala, gra jego rówieśnik, Pau Kubarsi. W wieku 19 lat nie możemy już nawet nazywać Xaviego "młodym i niedoświadczonym", grał tak wiele...

- Ale i tak ukraińska Premier League jest obecnie jedną z najmłodszych lig w Europie pod względem średniej wieku zawodników.

Spójrzmy nawet na reprezentację Ukrainy U-19. Wielu zawodników, z którymi pracuję, gra już w podstawowych składach swoich drużyn. Na przykład Mikhavko w Dynamie, Sinchuk w Metaliście. Wcześniej, kilka lat temu, przed wojną, kiedy w klubach UPL było wielu legionistów, młodzi ludzie mieli niewielkie szanse na przebicie się do pierwszej drużyny. Teraz jest zupełnie odwrotnie.

- Czy Christian Szewczenko jest przyszłością ukraińskiego futbolu, czy tylko synem legendy Dynama, Andrija Szewczenki?

- Przede wszystkim, mówiąc o Christianie Szewczence, chciałbym zauważyć, że ten zawodnik ma dobre atrybuty fizyczne. Jest szybki, czasami nawet wybuchowy. Ma również indywidualne umiejętności. Ma potencjał. I to jest fakt. W turnieju kwalifikacyjnym nie grał zbyt wiele, ale jest ku temu wiele obiektywnych powodów.

- Jakie one są?

- Przede wszystkim powinniśmy porozmawiać o adaptacji. Nie da się grać w piłkę bez komunikacji, a on przyszedł do nowej drużyny, gdzie jego komunikacja z kolegami z drużyny była początkowo na minimalnym poziomie. Większość naszych chłopaków nie mówi zbyt dobrze po angielsku, a Christian mówi odpowiednio po ukraińsku lub rosyjsku.

Christian dwukrotnie wszedł jako zmiennik w meczach z Macedonią Północną i Łotwą. Miałby czas w meczu ze Szwajcarią, ale miał mały uraz, mikrouraz, więc go nie wypuściłem. W rzeczywistości nie przygotował się w pełni do meczu ze Szwajcarami.

- Czy to prawda, że Christian Shevchenko miał osobistego tłumacza w drużynie narodowej?

- Nie, nie miał. Nie było żadnego tłumacza.

- Wróćmy do rodowodu Christiana. Cała ta historia z jego zaproszeniem do gry w reprezentacji Ukrainy, z jego uzyskaniem ukraińskiego obywatelstwa w jakimś fantastycznie krótkim czasie, co jest bardzo długim procesem, tak naprawdę w jakiś sposób sprawia, że znowu szukam zdrady. Chodzi o to, że on, Christian Shevchenko, jest protegowanym swojego ojca, który jest również prezydentem UAF. Czy reprezentacja Ukrainy ma jakiś szczególny stosunek do Christiana Szewczenki?

- Stosunek do Christiana w drużynie jest taki sam, jak do reszty chłopaków. To raczej on - Christian Szewczenko - prawdopodobnie odczuwa presję w reprezentacji, ponieważ jest synem legendy i to w jakiś sposób na niego wpływa. My, trenerzy, którzy pracujemy z synem Andrija Szewczenki, nie odczuwamy żadnej presji.

Mogę szczerze powiedzieć, że to naprawdę utalentowany dzieciak. Ma za sobą akademię Chelsea, a teraz gra w Anglii w przyzwoitym klubie (Watford). Tworzę drużynę narodową wyłącznie na podstawie umiejętności sportowych, a nie nazwisk i więzi rodzinnych.

W ciągu dziesięciu dni, które Christian Szewczenko spędził w obozie reprezentacji Ukrainy, stał się już sobą. Pod koniec obozu śmiał się z chłopakami i żartował z nimi. Na początku było mu bardzo trudno. Nie mógł nawiązać rozmowy, aby go wesprzeć, ani normalnie się komunikować... Najważniejsze, że pomyślnie przeszedł tę adaptację.

- A co z Euro? Czy zadanie jest identyczne jak w kwalifikacjach - tylko zwycięstwo i żadnej turystyki do zabytków Irlandii Północnej?

- Nawet nie znamy jeszcze naszych przeciwników (uśmiech). Nie zacząłem jeszcze oglądać innych drużyn. To jasne, że musimy celować w zwycięstwo, ale...

- W takim razie poczekajmy na losowanie i porozmawiajmy bardziej merytorycznie.

- Zgadza się.

Viktor Glukhenkyi

RSS
Aktualności
Loading...
Neymar opowiedział o swoim nowym urazie
Dynamo.kiev.ua
05.11.2024, 19:46
Wyścig strzelców UPL: Wanat już w piątce
Dynamo.kiev.ua
05.11.2024, 18:35
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok