Trener Kryvbasu Kryvyi Rih Yuriy Vernydub skomentował zwycięstwo swojej drużyny 2:0 nad Veres Rivne we wczorajszym wyjazdowym meczu 22. kolejki ukraińskiej Premier League.
"Życzę Veresowi pozostania w UPL. Naprawdę im tego życzę. Rozumiałem, że to będzie bardzo trudny mecz. Co więcej, wcześniej zremisowali tutaj z Dynamem - 1-1. Dlatego poważnie przygotowywaliśmy się na Veres.
Ogólnie mecz był dobrym futbolem. Co mi się nie podobało: moment przeciwnika w pierwszych minutach. Nasi byli trochę zdezorientowani. Dobrze, że nie wykorzystali tej szansy.
Myślę, że potem kontrolowaliśmy grę. Mieliśmy więcej szans i graliśmy z pozycji siły. Bardzo trudno jest przejść silną obronę. Ale po tym epizodzie, kiedy napastnik Veres zrobił wszystko sam: odwrócił się i uderzył Stetskova w twarz - ewidentna czerwona kartka, to trochę pomogło. Na początku drugiej połowy zdobyliśmy pierwszą bramkę.
Tak, to było trudne dla przeciwnika w mniejszości. Nie mieli prawie żadnych szans. Potem strzeliliśmy kolejnego gola w końcówce" - słowa Vernyduba cytuje oficjalna strona Kryvbasu.