Vyacheslav Fridman, dyrektor handlowy Dnipro-1, skomentował wyniki drużyny w wiosennej części mistrzostw Ukrainy.
"Jeśli mówimy o pozycji Dnipro-1 w tabeli, uważam, że brakuje nam siedmiu lub ośmiu punktów. Oczywiste jest, że nastroje wszystkich są z tego powodu złe. Zremisowaliśmy zwycięskie mecze, a przegraliśmy remisowe. To straszne!
A tłumaczenie braku punktów dużą liczbą kontuzji, które faktycznie mają miejsce, jest trochę niestosowne. Mówienie, że nie wzmocniliśmy się wystarczająco, też nie jest prawdą. Nasz klub spodziewał się zupełnie innego startu wiosennej części sezonu, ale... Ostatnie dwa mecze - z "Zorią" i "Metalistem 1925" były do wygrania, ale zakończyły się remisami. Zabrakło nam czterech punktów. Dlatego nie ma specjalnego nastroju. Jednak "Dnipro-1" będzie walczyć do końca, cytuje Friedmana "Sport.ua".
Przypomnijmy, że Dnipro-1 to jeden z najbliższych rywali Dynama. Zespoły zagrają ze sobą za tydzień, 27 kwietnia, w Dnieprze, w ramach 26. kolejki mistrzostw Ukrainy.