Pomocnik Dynama Kijów Vitaliy Buyalskiy w wywiadzie dla klubowej służby prasowej podsumował wyniki wczorajszego meczu swojej drużyny z Dnipro-1 (2:1) w 26. kolejce Mistrzostw Ukrainy, który odbył się w Dnipro.
- Dlaczego pierwsza połowa była słabsza od drugiej?
- Nie powiedziałbym, że pierwsza połowa była słabsza od drugiej. Po prostu mieliśmy mało okazji i straciliśmy bramkę. Dlatego pierwsza połowa nie była zbyt dobra. Ale po przerwie poprawiliśmy nasze błędy i było znacznie lepiej.
- O czym rozmawiano w szatni podczas przerwy?
- Odbyła się normalna rozmowa. Tylko w pierwszej połowie niektórzy z naszych zawodników w ataku i obronie zajęli trochę złe pozycje. Powiedziano nam, jak mamy się zachowywać i po przerwie spisaliśmy się dobrze.
- Kabaev ostatnio często strzela bramki. Jak bardzo poprawiła się jego gra z twojego punktu widzenia?
- Nie jestem ekspertem. Patrzę na swoją grę i grę drużyny, nie mogę mówić o nikim indywidualnie.
- Po kontuzji rozegrałeś kilka meczów. Jak oceniasz swoją obecną kondycję?
- Fizycznie czuję się znacznie lepiej, ale nadal przegapiłem bardzo duży okres. Nigdy w mojej karierze nie miałem takiej sytuacji, że straciłem ponad półtora miesiąca podczas mistrzostw. Dlatego jest to trudne pod względem gry.
- Po zwycięskim golu drużyna przeżywała szczególne emocje...
- Zdobycie bramki w ostatnich minutach jest zawsze bardzo emocjonalne. A w szatni zwycięstwo jest świętowane o wiele bardziej emocjonalnie, gdy zostało zdobyte w ostatnich minutach, gdy drużyna je wyrwała. Dzisiaj byliśmy cierpliwi przez cały mecz, czekaliśmy na ten moment i zdobyliśmy bramkę.