Przyszłość ukraińskiego bramkarza Realu Madryt Andrija Łunina pozostaje niepewna.
W trakcie obecnego sezonu, który 25-letni bramkarz spędził więcej niż udanie, kierownictwo "kremówek" wyraziło chęć zawarcia nowego kontraktu z Luninem. Tym bardziej, że obecna umowa z Ukraińcem obowiązuje tylko do lata przyszłego roku.
Sam bramkarz również nie miał nic przeciwko przedłużeniu współpracy z Realem Madryt, a jego agent Jorge Mendes uzgodnił nawet z madryckim klubem wszystkie warunki nowego kontraktu z okresem obowiązywania do 2029 roku. Ostatnie wydarzenia zmieniły jednak wszystko: trener Realu Madryt Carlo Ancelotti dał jasno do zrozumienia, że będzie polegał na Thibaut Courtois, który wrócił do zdrowia po poważnej kontuzji i ma zagrać w finale Ligi Mistrzów przeciwko Borussii Dortmund.
Takie stanowisko zaskoczyło Lunina i na razie odmawia on podpisania nowego kontraktu, donosi EPE. Ze swojej strony zarząd Realu Madryt jest zaniepokojony taką postawą bramkarza, którym wyraźnie interesuje się wiele klubów.