W Hiszpanii historia o tym, że bramkarz Realu Madryt Andrey Lunin zachorował przed finałem Ligi Mistrzów, w którym śmietanka towarzyska zagra z Borussią Dortmund, nie jest zbyt wiarygodna.
Hiszpańska gazeta Vozpopuli nazwała nieobecność Lunina "bardzo dziwną stratą". Dziennikarze zauważyli, że wielu kibiców Królewskich sceptycznie odniosło się do informacji, jakoby ukraiński bramkarz zachorował na grypę typu B.
"Infekcja wirusowa w kluczowym momencie nie przekonuje wielu ludzi, a dla niektórych brzmi jak chiński list. Jakby to nie była prawda. To tak, jakby Ancelotti powiedział mu, że zagra Thibaut Courtois, a Lunin wcale nie jest z tego zadowolony. Wokół tej znaczącej nieobecności jest wiele ciemnych plam. Bardzo dziwna strata, która pozostawia wielu fanów Madrytu niezadowolonych", powiedziała gazeta.