Znany ukraiński dziennikarz Igor Linnik podzielił się swoimi wrażeniami z gry reprezentacji Ukrainy w meczach towarzyskich z Niemcami (0:0) i Polską (1:3).

"Wstępny wniosek z wyników meczów kontrolnych reprezentacji Ukrainy z drużynami Niemiec i Polski jest następujący: z jakością gry różnych kombinacji zawodników sztab trenerski Serhija Rebrowa jeszcze sobie nie poradził.
W reprezentacji Ukrainy nie ma dwóch takich samych składów!
I dobrze, że pojawiło się to w procesie przygotowań do Euro-2024, a nie w trakcie turnieju - to właśnie w celu tak poważnego testu nasi trenerzy, jak sądzę, zorganizowali ten klasyczny eksperyment personalny.
Mamy stabilny skład 16-17 zawodników, którzy będą musieli udźwignąć na swoich barkach turniej grupowy i wszystko, co może nastąpić po nim.
Ale może być inaczej..." - napisał Linnyk na swoim profilu na Facebooku.