Były zawodnik reprezentacji Ukrainy Taras Mykhalyk opowiedział, jak Andriy Yarmolenko i Yevhen Konoplyanka chcieli zażartować z byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Historia ta wydarzyła się na obozie treningowym przed Euro 2012.
"Janukowycz, ówczesny gwarant kraju, przyjechał do naszej bazy Dynama. Chciał spotkać się z drużyną przed mistrzostwami. Spotkanie odbyło się na boisku treningowym. W oczekiwaniu na niego przeprowadziliśmy rozgrzewkę z piłkami.
Yarmolenko i Konoplyanka chcieli rzucić mu piłkę między nogi, gdy wychodził. Jeden z chłopaków powiedział: "Wyobraź sobie, że potknie się o piłkę, upadnie i rozbije sobie głowę".
Janukowycz po prostu przyszedł, spotkał się z nami, powiedział kilka słów na pożegnanie, zrobiliśmy wspólne zdjęcie. To nie było nic szczególnego. Pamiętam tylko tę historię, kiedy Zheka i Andriyukha chciały rzucić mu piłkę na odwagę. A on po prostu ją przepuścił. Może byłoby lepiej, gdyby się gdzieś potknął" - powiedział Mikhalik.