Trener Słowacji Francesco Calzona skomentował zwycięstwo swojej drużyny 1:0 nad Belgią we wczorajszym meczu 1. dnia fazy grupowej Euro 2024 w grupie E.
"Jestem szczęśliwy. Nasz zespół musiał być cierpliwy w drugiej połowie, ale to całkowicie normalne, ponieważ mierzyliśmy się z bardzo silnym przeciwnikiem. W każdym razie mój zespół zrobił dokładnie to, o co prosiłem. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy.
To zwycięstwo, które naprawdę ma dużą wagę. Jestem szczęśliwy z powodu chłopaków, ponieważ wykonali dużo pracy przez te wszystkie dni i z pewnością zasłużyli na taki wynik.
Od razu było jasne, że reprezentacja Belgii dobrze się nas nauczyła, więc od razu napotkaliśmy trudności. Przez pewien czas nie udawało nam się wychodzić z obrony, ale można było się tego spodziewać, ponieważ mieliśmy za przeciwników drużynę o bardzo wysokiej jakości. Mimo to nie zrezygnowaliśmy z naszych zamiarów w ataku, dzięki czemu udało nam się zdobyć tę bramkę.
Zwycięstwa Słowacji i Rumunii nad tymi, którzy są uważani za faworytów grupy? Myślę, że jakość mniejszych drużyn, takich jak na przykład nasza, poprawiła się. Zaczynamy stwarzać poważne problemy bardziej uznanym przeciwnikom. Chociaż nadal istnieje różnica w klasie i poziomie. Musimy więc pracować jeszcze ciężej.
Pomimo dzisiejszych wyników, w tej grupie nadal będzie bardzo trudno, ponieważ Belgia i Ukraina przegrały z drużynami, na które nie liczyły. W związku z tym ci, którzy przegrali, będą próbowali wrócić do walki w następnej rundzie. Z tego punktu widzenia nasze pozostałe dwa mecze w grupie (z Ukrainą, a następnie z Rumunią - red.) będą bardzo trudne. Będziemy więc musieli być jak najlepiej przygotowani, bo oczywiście nie chcemy stracić przewagi w grupie, którą dało nam dzisiejsze zwycięstwo" - powiedział Calzona na konferencji prasowej po meczu z Belgią.
Tłumaczenie i adaptacja stylistyczna - Dynamo.kiev.ua, przy korzystaniu z materiału hiperłącze jest obowiązkowe!