Wiktor Leonenko: "Lukaku to taki gość jak Salenko".

2024-06-25 21:12 Były napastnik Dynama Kijów Viktor Leonenko podzielił się swoimi oczekiwaniami wobec decydującego meczu reprezentacji Ukrainy z ... Wiktor Leonenko: "Lukaku to taki gość jak Salenko".
25.06.2024, 21:12

Były napastnik Dynama Kijów Viktor Leonenko podzielił się swoimi oczekiwaniami wobec decydującego meczu reprezentacji Ukrainy z Belgią na Euro 2024.

Viktor Leonenko. Zdjęcie — centernews.com.ua

- Według rankingu FIFA reprezentacja Belgii jest trzecią drużyną na świecie. Czy Twoim zdaniem zajmuje ona należne jej miejsce w światowym rankingu?

- To, co widziałem w meczu z Rumunią, co zrobili swoim przeciwnikom, tak, należą do najlepszych drużyn na świecie. Generalnie stawiałem na Francuzów lub Anglików, którzy wygrają Mistrzostwa Europy, a po meczu Belgii w drugiej rundzie było dla mnie więcej faworytów w turnieju.

- Co dokładnie zrobiło na tobie wrażenie?

- Nie wiem, jak nasi piłkarze zagrają przeciwko Lukaku. Napastnik ustawia swoje ciało w taki sposób, że niezwykle trudno odebrać mu piłkę. Trzy gole nie zostały uznane. Oczywiście, to sprawiedliwe. Ale to pokazuje jego wysoki poziom umiejętności. Tworzy szanse i naprawdę chce strzelać bramki. Chociaż gra dla drużyny. Lukaku robi wiele dla ataku reprezentacji Belgii. Kiedy pozwala na to moment, strzela na bramkę. Przeważnie gracze drugiego planu pędzą pod niego i czekają na zniżkę na ostateczny strzał. Nie da się ich powstrzymać, chyba że łamiąc przepisy.

A de Bruyne jest geniuszem. Wolno mu być w każdej części boiska. Tak jak kiedyś Zidane'owi wolno było występować w reprezentacji Francji. Poczynania tych zawodników stanowią bardzo trudne wyzwanie dla przeciwników. Myślę, że wszyscy rozumieją, jaka będzie taktyka naszej drużyny w decydującym meczu. 26. kolejka to "dzień wyboru piłki".

- Gra z kontrataku to nasz atut.

- Gramy z kontrataku przeciwko prawie wszystkim przeciwnikom. To smutne. Rozegraliśmy dwa mecze i stworzyliśmy tylko jedną okazję do zdobycia bramki. Kiedy Szaparenko strzelił gola przeciwko Słowacji z podania Zinczenki. Piszą, choć nie rozumiem dlaczego, że mamy "drużynę gwiazd". A z jakiegoś powodu ta drużyna nie stwarza szans bramkowych. Pomimo tego, że chłopaki są utalentowani technicznie, budujemy grę od obrony. Po dwóch meczach naszej reprezentacji ciężko kogokolwiek wyróżnić. Z wyjątkiem Trubina.

- Bez jego zwinności w pierwszej połowie przeciwko Słowakom trudno byłoby nam odwrócić losy spotkania.

- Naszym najlepszym zawodnikiem na boisku jest często bramkarz. Shaparenko oczywiście radził sobie dobrze, strzelał i podawał, ale te momenty przyszły po tym, jak Trubin kilka razy uratował drużynę. Trzeba powiedzieć, że kiedy bramkarz jest najlepszym zawodnikiem, pojawiają się problemy w obronie. A bramkarz nie zawsze może pomóc. Jak na przykład Lunin przy drugim golu przeciwko Rumunii. W meczu z Belgią musimy jakoś wzmocnić naszą obronę. Ta drużyna nie popełnia prawie żadnych błędów, jeśli chodzi o wykrwawianie się, aby uzyskać pożądany wynik.

- Obrona nie jest najmocniejszym ogniwem reprezentacji Ukrainy. Gdzie szukać rezerwowych?

- Rebrov sam odpowiedział na to pytanie, gdy formował skład na mecz ze Słowacją i dokonywał zmian. Powiedział, że wystawił na boisko wszystkich, których mógł. Z jednej strony wskazuje to na wyrównany skład, ale z drugiej oznacza, że na boisku nie było lidera. Zagra Lunin czy Trubin - to nie ma znaczenia, najważniejsze, żeby bramkarz pomagał. Bo pod naszą bramką będzie gorąco. Nasza reprezentacja potrzebuje osoby, która byłaby liderem na boisku. Przy przewadze terytorialnej Belgów będziemy mogli odpowiedzieć kontratakami.

- Swego czasu w Dynamie, gdy drużyna przeciwna miała napastnika kalibru Lukaku, trenerzy przydzielali mu osobistego opiekuna. Fedorov i Golovko wiedzieli, jak tak grać. Czy Serhii Rebrov może zrobić taki krok?

- Teraz tak nie grają, działają w linii, która jest nasycona liczbami. A Lukaku kiedyś zneutralizował Xheridiego. Innych przykładów nie znam. W naszym przypadku potrzeba dwóch zawodników, żeby zneutralizować belgijskiego napastnika. Trudno do niego podejść, musi być asekuracja. Najlepiej w strefie wsparcia. Tam, gdzie Tielemans zdobył bramkę przeciwko Rumunom. Jeden nie dopuszcza do tyłu, drugi blokuje ewentualne podania w strefie pomocy. Lukaku to taki gość jak Salenko. Ten drugi jednak biegał i, jak to mówią, nosił kogoś innego na swoich barkach.

- Mamy szybkość na flankach.

- Mudryk, owszem, potrafi wykorzystać swoją przewagę. Są szanse na zdobycie bramki, gdy jest szybkość. To prawda, nie zawsze podejmuje właściwe decyzje w pobliżu pola karnego przeciwników, ale stwarza szanse. W meczu z Belgią będzie ich niewiele, ale będą okazje do strzelenia gola. I trzeba je wykorzystać. A w obronie musimy grać ciasno i bez błędów.

- W meczu ze Słowacją nasza drużyna zawiodła w pierwszej połowie. Dlaczego, Twoim zdaniem, stało się to w momencie, gdy wręcz przeciwnie, musieliśmy osiągnąć wynik?

- Być może z emocji, czy mieliśmy czas zapomnieć o porażce w meczu otwarcia. Uderzająca była niekonsekwencja w poczynaniach zawodników. Było wiele błędów przy podaniach i w prostych sytuacjach. To pokazuje poziom zawodników. Ponadto napastnik, czy też, jak mówi Volodymyr Bezsonov, "czubek", nie utrzymywał się przy piłce. Kiedy tak się dzieje, trudno jest zorganizować atak.

- Na co jeszcze zwróciłbyś uwagę w występie reprezentacji Belgii?

- Poza liderami Lukaku i de Bruyne, drużyna jest bardzo zrównoważona. Zagrożenie może przyjść z każdej strony. Rozumieją, że będą musieli pokonać silną obronę, więc wykorzystają każdą okazję, by ją przełamać. Będziemy musieli być bardzo ostrożni przy rozgrywaniu setów. Belgowie zdobywają w ten sposób wiele bramek.

- Istnieje opcja, że nie zadowoli nas nawet remis, bo jeśli równoległy mecz Rumunii ze Słowacją zakończy się spokojnie, pozostaniemy na ostatnim miejscu w grupie z czterema punktami.

- Wszystko jest możliwe. Nie wiem, co wydarzy się 26. kolejki, ale wcześniej większość naszych meczów była, że tak powiem, szczęśliwa. Szczęście nie jest najmniej ważne w piłce nożnej. Pozostają więc dwa pytania: czy możemy, czy nie możemy, i czy mamy szczęście, czy nie.

Mamy najciekawszą sytuację w tabeli - każdy ma trzy punkty. Interesujące jest to, że Rumunia i Słowacja są zadowolone z remisu. Myślę, że tak właśnie zagrają. Chociaż obie drużyny, jeśli wygrają, mają szansę wyjść z grupy z pierwszego miejsca.

- Wtedy tylko zwycięstwo będzie nam odpowiadać.

- Słowacy przyznali, że mieli szczęście w meczu z Belgią. Miejmy nadzieję, że szczęście się do nas odwróci. Przynosimy sobie wiele bramek. Lunin i Zinchenko dali już naszym przeciwnikom prezenty na Euro. Nie możemy więc popełnić żadnego błędu, ponieważ mamy problemy z tworzeniem okazji bramkowych. Miejmy nadzieję, że Belgowie nie tylko sami zagrają, ale i nam na to pozwolą. Wtedy spróbujemy strzelić gola z kontrataku.

Gennadii Chekhovskyi

RSS
Aktualności
Loading...
Amorim: „Pomogę Antoniemu stać się lepszym“
Dynamo.kiev.ua
22.12.2024, 02:39
«Polesie» interesuje się tureckim skrzydłowym
Dynamo.kiev.ua
21.12.2024, 19:32
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok