Były piłkarz i obecny ekspert Maksym Feszczuk podzielił się swoimi oczekiwaniami wobec meczu Ukraina-Belgia na Euro 2024.
"Oczekiwania są tylko jedne: wierzę w zwycięstwo naszych Kozaków. To jeden wynik, który mnie satysfakcjonuje. Dlaczego nie grać, aby wygrać? Nawet w przypadku remisu, tak to kalkulowałem, możemy mieć czwarte miejsce, jeśli Rumunia i Słowacja również zremisują. Gdzieś remis byłby pewnie fajny, ale po co tak grać, skoro powinniśmy grać o zwycięstwo? Zasadniczo, jak mówią zawodnicy reprezentacji Ukrainy w wywiadach.
Szczerze mówiąc, spodziewałem się nieco lepszej gry naszej reprezentacji. W rzeczywistości, ponieważ bardzo fajni gracze i świetny zespół. Być może wszyscy kibice mają nawet trochę wygórowane oczekiwania. Ale to zasługa chłopaków, kiedy tak podnieśli poprzeczkę, podnieśli oczekiwania wobec nich. Dlatego powtarzam, Belgia to topowa drużyna.
Z całym szacunkiem dla Rumunii i Słowacji, to zupełnie inny poziom. Pozwolę sobie wrócić do naszego meczu towarzyskiego z Niemcami, gdzie zagraliśmy 0-0. Taki plan można porównać z Belgami. Musimy grać o wynik. Wiele będzie zależało od trenerów. Od wyboru odpowiedniego wyjściowego składu, od kalkulowania wszystkiego, od liczenia wszystkiego. Musimy grać o wynik" - powiedział Feshchuk.