Były pomocnik Połtawy Worskła Ivan Krivosheenko wypowiedział się na temat analityka w sztabie trenerskim reprezentacji Ukrainy Gleba Platova.
"Chciałbym wyrazić swoją opinię na temat jednej ważnej kwestii. W ukraińskim futbolu po cichu pojawiła się "sekta Platova". Wszystko zaczęło się w Dnipro, gdzie ten analityk ostatnio pracował. Jak powiedzieli mi ludzie piłki nożnej pracujący w Dnieprze, rozpoczął on swoją działalność w niewłaściwy sposób. W piłce młodzieżowej założyciel platformy PASS zaczął obrzucać wyzwiskami zasłużonych trenerów, którzy wiele osiągnęli w futbolu.
Owszem, jest przykład Mourinho, który nigdy nie grał w piłkę, a osiągnął szczyt kariery trenerskiej. Ale to odosobniony przypadek. Gleb Platov natychmiast po meczach krytykował i upominał trenerów akademii Dnipro-1. Następnie przeszedł do działalności agencyjnej - rekrutował blogerów dla swojej firmy. W rezultacie teraz wielu utalentowanych chłopaków opuściło Dnipro-1 na rzecz innych drużyn.
Co dalej: Platov umieścił swoich analityków w różnych reprezentacjach narodowych Ukrainy. W młodzieżowej reprezentacji Ukrainy, gdzie trenerem jest Moroz, powiedział, kogo zabrać na obóz treningowy, jakich zmian dokonać. Tam wynik był negatywny, ponieważ "sekta Platova" zdecydowała o wielu rzeczach.
I wisienka na torcie - według moich danych wszystkie zmiany w naszym pierwszym meczu na Euro 2024 Ukraina - Rumunia zostały dokonane przez... Płatowa. Jak to możliwe? Oto wynik - porażka 0:3. Chciałbym, aby liderzy naszego futbolu zwrócili uwagę na naśladowanie pracy tej postaci. Owszem, nauczył się języków obcych, wszystko pięknie mówi, ale co z tego? Nigdy nie był w piłce nożnej i nie wie nic o tym, jak przygotować się do turnieju na tym poziomie, jak komunikować się z zawodnikami" - powiedział Krivosheenko cytowany przez SportArena.