Trener reprezentacji Ukrainy U-16 Yuriy Moroz podsumował występ drużyny na międzynarodowym turnieju w Japonii.
"Zawodnicy, których zabraliśmy na turniej, musieli dorównać poziomem drużynie narodowej. Tak, chłopaki się starali, ale czegoś brakowało. Być może aklimatyzacja miała na nich wpływ, ale faktem jest, że drużyna przegrała większość pojedynków, a ja nie widziałem w chłopakach piłkarskiej agresji.
Są jednak pozytywne aspekty. Jest wielu wykonawców, którzy zrobili dobre wrażenie. Mam nadzieję, że w przyszłości, jeśli oczywiście ci piłkarze będą się rozwijać, zostaną włączeni do kadry narodowej.
Jeśli chodzi o poziom przeciwników, to wszystko mi się podobało. Drużyny były z różnych kontynentów, z własną wizją futbolu. Nasi zawodnicy, którzy po raz pierwszy znaleźli się w kadrze narodowej, zobaczyli poziom gry, w którym wszystko jest znacznie szybsze niż w rozgrywkach krajowych, a wymagania są znacznie wyższe. Jestem przekonany, że po tym zgrupowaniu wielu naszych chłopaków zmieni swoje podejście do procesu treningowego i piłkarskiego profesjonalizmu. Wielu z naszych zawodników otrzymało ogromną lekcję tego, jak przygotować się do gry w reprezentacji Ukrainy.
Teraz, jako trener, muszę jeszcze uważniej szukać zawodników. Nie powiem, że ten wiek jest słaby, ale potencjał jest niezbędny. Do rozpoczęcia rundy kwalifikacyjnej pozostało niewiele czasu. Przed nami jeszcze jeden obóz treningowy, a sztab trenerski musi zdecydować o trzonie drużyny na oficjalne mecze. Niech to będzie sygnał dla wielu zawodników..." - powiedział Moroz.