Obrońca i kapitan Słowacji Milan Škriniar powiedział, czego oczekuje od meczu swojej reprezentacji z Anglią w 1/8 finału Euro 2024.
"Jesteśmy oczywiście szczęśliwi, że wyszliśmy z grupy i nie możemy się doczekać meczu z Anglią. Ta drużyna była jednym z faworytów do zwycięstwa przed Euro 2024 i nadal nim jest. Wierzę jednak, że sprawimy Anglii problemy i wykorzystamy szanse, które będziemy mieli. Musimy spróbować zagrać nasz futbol, wykorzystać nasze szanse. Cały nasz zespół wierzy, że możemy ich zaskoczyć.
Jakość naszej obrony w tym meczu będzie ważna, ale kluczowym punktem dla nas będzie granie naszego futbolu. Nie ma sensu zamykać się na własnej połowie boiska - w takim przypadku Anglia prędzej czy później strzeli gola.
Jesteśmy teraz o wiele bardziej niebezpieczni dla naszych przeciwników niż wcześniej. Nawet Anglicy podejdą do tego meczu z respektem. Pokonaliśmy Belgów, czego prawdopodobnie nikt się nie spodziewał. Na pewno wezmą to pod uwagę. Mamy broń, by pokonać Anglię. Wszyscy zdają sobie sprawę, że ten przeciwnik jest lepszy od nas pod względem osobowości, ale jako zespół już jesteśmy lepsi.
Anglicy z pewnością będą pod dużą presją, ponieważ oczekuje się od nich tylko zwycięstwa. Być może zadziała to na naszą korzyść, ponieważ w ogóle nie odczuwamy presji.
Przed turniejem byliśmy drużyną z prawdopodobnie najmniejszym procentem szans na wyjście z grupy. Ale teraz wszystko się zmieniło. Już po meczu z Belgią, w którym też nikt w nas nie wierzył, ludzie i piłkarska Europa zaczęli postrzegać nas inaczej. Wierzę, że będziemy groźnym przeciwnikiem dla Anglii.
Musimy być odważni, grać swój futbol, narzucać go rywalom, aby nie mogli zrealizować tego, co mają w głowie. Anglicy muszą wiedzieć, że naprzeciwko nich stanie drużyna, która wie, jaki futbol chce grać" - powiedział Shkrignard podczas konferencji prasowej.