Reprezentacja Ukrainy nie zakwalifikowała się do Euro 2024, zajmując ostatnie miejsce w grupie. Dziennikarz NV Andriy Pavlechko rozmawiał z Serhijem Tretiakiem. Bliski przyjaciel Artema Milevskiego ostro skrytykował reprezentację Ukrainy za brak kwalifikacji do Mistrzostw Europy 2024.
Artem Milevsky i Sergey Tretiak
"Jesteśmy przyzwyczajeni do okłamywania samych siebie. To nasza narodowa rozrywka. Andrij Szewczenko nazywa Zinczenkę największym obrońcą naszych czasów. Połowa Ukrainy uważa drużynę narodową za najsilniejszą w historii. Wszyscy mówią, że Mudryk, Sudakow i Dowbyk to gwiazdy światowego formatu. Rebrov jest najlepszym i najbardziej doświadczonym trenerem. Niektórzy eksperci widzieli nas w półfinale. F**k, wszyscy ludzie futbolu zrozumieli, że to fantastyczne bzdury, nie było jasne, dla kogo i dlaczego zostały wypowiedziane.
Tak samo było po porażce: "Wspierajmy ich, mieli pecha, dobrze grali w ostatnim meczu, płakali w szatni", bla, bla. Komu to potrzebne? Są zjebani po kolana. Ludzie nie wywiązali się z zadania. Co stanie się z kierowcą autobusu, który nie dowiózł pasażerów do ostatniego przystanku? Co z tokarzem, który nie wykonał planu? Co stanie się z pracownikiem, który źle wykonał swoją pracę? Zostanie zbesztany, ukarany grzywną, zwolniony. Dlaczego więc mamy współczuć wysoko opłacanym pracownikom, którzy nie potrzebują żadnego szkolenia? Nie obchodzi mnie, czy płakali, ryczeli, walili konia, to nie ma znaczenia.
Zawiedli miliony ludzi na Ukrainie, którzy zasługiwali na wakacje. Zasługują na wstyd i upokorzenie. Żaden z nich nie walczył. Trzy mecze na granicy tętna. Przeklęte cioty, których przeznaczeniem jest próba powrotu do reprezentacji i odpokutowanie wstydu. Rebrov, człowiek, który trenował Dynamo przez dwa lata, był w zasadzie praktykantem, miał jeden udany sezon na Węgrzech i Ligę Mistrzów, a potem odszedł w kwiecie wieku, by grać w seniorskich mistrzostwach, nie może być uważany za doświadczonego. Ludzie zasługują na wakacje. W dzisiejszym okropnym świecie wiele osób nie ma tyle czasu, aby czekać na kolejne forum piłkarskie. Chociaż, jak to mówią, nie ekscytuj się zbytnio, a nie będziesz rozczarowany", powiedział Tretyak.
