Pomocnik Dynama Kijów Andriy Bohdanov, który niedawno opuścił Kolos Kovaliv z powodu wygaśnięcia kontraktu, powiedział, że nie planuje kończyć profesjonalnej kariery.
- Andrii, 4,5 roku w Kolosie już za Tobą. Czy Twoje odejście to inicjatywa klubu?
- Odpowiem tak. Mój kontrakt dobiegł końca i nie został przedłużony.
- Czy z ciężkim sercem opuszczasz klub, któremu poświęciłeś tak wiele?
- To był wspaniały okres. Kolos będę wspominał tylko z sentymentem.
- Czy otrzymałeś jakieś oferty od potencjalnych pracodawców?
- Widzisz, minęło niewiele czasu. Jestem otwarty na wszystkie opcje. Zobaczymy, co będzie dalej.
- Planujesz zostać na Ukrainie?
- Myślę, że zostanę w domu.
- Na ile prawdziwe są informacje o zainteresowaniu ze strony FC YuksA?
- Nie mogę teraz odpowiedzieć. Minęło zaledwie kilka dni odkąd zostałem wolnym agentem, więc zobaczymy.
- Czy w wieku 34 lat masz ochotę kontynuować karierę?
- Mam wielką ochotę grać w piłkę nożną. Rozpocząłem obóz treningowy z Kolosem i jestem w dobrej formie. Mam nadzieję, że będę miał kilka udanych lat w piłce nożnej bez kontuzji.
- Niektórzy mogą zazdrościć ci optymizmu.
- Takie jest życie. W życiu kończy się jeden etap i zaczyna nowy. Jestem bardzo wdzięczny Kolosowi. Nie mam żadnych pretensji do klubu. Jestem bardzo zadowolony z tego okresu w mojej karierze.
- Kolos otrzymał wiele krytyki za to, że pomimo solidnej selekcji zawodników w zespole, przegapiłeś strefę Pucharu Europy. Masz na to jakieś wytłumaczenie?
- Nie chciałbym upubliczniać tego, co nie powinno być upubliczniane. Pamiętam tylko dobre rzeczy, które wydarzyły się z Kolosem.
Graliśmy w kwalifikacjach do Ligi Europy. Mecze z Karagandą i Rijeką pokazały, że Kolos może godnie reprezentować Ukrainę, jeśli przeciwnicy będą mieli więcej szczęścia.
- Kolos przeszedł proces odbudowy. Kurs na odmłodzenie został wyznaczony. Czy zmiana trenera i przejście na nowy model pomoże osiągnąć nowy poziom?
- Tylko czas będzie w stanie ustawić wszystko na swoim miejscu. Rozumiesz, że wszystko będzie zależeć od wyniku. Mogę życzyć Oleksandrowi Pozdeyevowi (trener Kolos - red.), aby zrealizował wszystko, co zaplanował.
Oleksandr Karpenko