UPL zwróciła się do zarządu Dnipro-1 o podjęcie decyzji do 10 lipca, czy klub będzie nadal grał w elitarnej lidze.
Jeśli odpowiedź będzie negatywna, walne zgromadzenie UPL wskaże drużynę, która zastąpi Dnipro. Nie ma czasu na zastanawianie się, ponieważ sezon w Pierwszej Lidze, której przedstawiciel powinien awansować, rozpoczyna się tydzień wcześniej niż w UPL.
Jeśli chodzi o zaplanowany na 8 lipca powrót zawodników Dnipro-1 z wakacji, to nie doszedł on do skutku. W bazie treningowej nie było wczoraj ani trenerów, ani zawodników. Byli tylko głównie pracownicy klubu, którzy byli zainteresowani tym, kto i kiedy zlikwiduje wielomiesięczne zaległości płacowe. Odpowiedzi jednak nie uzyskali, bo dyrektor wykonawczy Andrij Rusol, zamiast szukać możliwości uratowania Dnipro-1 przed bankructwem, w ostatnich dniach przebywa we Lwowie.