Były pomocnik reprezentacji Ukrainy Jewhen Lewczenko powiedział, czego spodziewa się po meczu 1/2 finału Euro-2024 Hiszpania - Francja.
"Hiszpania jest przykładem tego, jak powinno się grać w piłkę nożną. Jeśli spojrzeć na Francję czy Anglię, to są one przykładem tego, jak powinno się grać anty-football. Chciałbym, aby Hiszpania wyprzedziła Francuzów. Ponieważ Francuzi, bądźmy szczerzy, nie pokazali jeszcze futbolu, jakiego od nich oczekujemy. Ale oni pragmatycznie, tak jak Anglicy, przechodzą do kolejnej rundy. I przeszli te Mistrzostwa Europy w taki sposób, powiedziałbym, przeczołgali się. Hiszpanie pokazali bardzo dobry futbol i grali z pewnością siebie.
Jeśli spojrzeć na Francuzów - z Mbappe, z Thuramem, z Griezmannem, z Rabiotem, z Kante - to jest to drużyna, która nie pokazała czegoś nadzwyczajnego. Ale taka jest piłka nożna. W każdym meczu coś może się zmienić. Wiemy, że piłkarze Francji potrafią się łatwo przestawić, podkręcić tempo i być w bardzo dobrej formie.
Nie powiedziałbym, że będzie to jakiś nie wyróżniający się mecz, ale chciałbym zobaczyć Francję grającą bardziej do przodu, a nie tak pragmatycznie jak to widzimy teraz. Taki blady cień Mbappe... Chciałbym, żeby trochę zmartwychwstał i zagrał taki futbol, jaki widzieliśmy przez całe mistrzostwa we Francji.
To będzie taki mniej więcej wyrównany mecz. No i bardzo szanuję tę Hiszpanię grającą futbol z bardzo pewnym siebie Yamalem i świetnie grającym Williamsem. Bardzo podobało mi się ich zgranie, sposób gry Rodriego w środku boiska. Dlatego, bądźmy szczerzy, bardziej lubię tę Hiszpanię. I bardzo szanuję tę drużynę za futbol, jaki pokazują.
Nie sądzę, że w meczu padnie duża liczba bramek. Ale myślę, że w tym meczu jeden gol, jeden błąd może zadecydować o losach spotkania. Mam więc nadzieję, że będzie to ciekawy mecz. Ale myślę, że wszyscy zagrają bardzo ostrożnie i nie zostawią żadnej przestrzeni, żeby nie było takich dziur. Będzie mały wynik, może różnica jednej bramki, a może być dogrywka i rzuty karne. Trudno powiedzieć" - powiedział Lewczenko.