Pomocnik Dynama Kyrylo Pashko opowiedział o pierwszych dniach zgrupowania w Austrii, swojej adaptacji do zespołu, oczekiwaniach względem meczów kontrolnych oraz o tym, kto jest dla niego wzorem do naśladowania w pierwszej drużynie:
- Pracujesz z pierwszą drużyną od ponad dwóch tygodni, jakie są Twoje wrażenia?
- Jest trudniej niż w drużynie U-19, wszystko jest o wiele szybsze i bardziej intensywne, ale jednocześnie jest o wiele bardziej interesujące, czujesz, że robisz postępy, ponieważ jest ciężko.
- Co jest dla ciebie trudne? Jakie elementy musisz poprawić, aby dorównać poziomowi pierwszej drużyny?
- Na początku było bardzo trudno fizycznie wytrzymać obciążenie, a potem, kiedy się zaangażujesz, z każdą sesją treningową staje się to coraz łatwiejsze.
- W pierwszych dniach obozu treningowego było dużo biegania, jak sobie z tym radzisz?
- Myślę, że nikt nie lubi biegać, ale jest to konieczne. Podczas meczu musimy biegać przez 90 minut bez przerwy, a czasami nawet 120. Jest to więc przede wszystkim konieczne dla nas samych.
- Występujesz na pozycji skrzydłowego. Czy szybkość jest jednym z najważniejszych elementów na skrzydle? Jakie są ogólnie Twoje mocne strony na boisku?
- Moją grę powinni ocenić trenerzy, zarząd, specjaliści i selekcjonerzy.
- Jesteś najmłodszy w drużynie, jak przyjęli cię starsi koledzy? Jaka atmosfera panuje w drużynie?
- Naprawdę mi się tu podoba. Czasami oczywiście mogą mnie trochę popychać, ale nie można tego robić w dorosłych drużynach.
- Którego z zawodników pierwszej drużyny podziwiasz, a którego naśladujesz?
- Każdy daje mi jakieś rady, mówi, co mam robić w pewnych sytuacjach. Jeśli miałbym wybrać jedną osobę, to wzorowałbym się na Andriju Jarmołence, ponieważ gramy na tej samej pozycji.
- Nie możesz się doczekać spotkania z nim na boisku?
- Tak, oczywiście, to wielki zaszczyt grać z takim zawodnikiem, który grał w angielskiej Premier League i niemieckiej Bundeslidze, więc będzie to dla mnie bardzo ważne doświadczenie.
- Co zauważyłeś w jego podejściu do treningów i pracy?
- Jest wielkim profesjonalistą i bez względu na to, ile ma lat, ma wielki głód futbolu, jego oczy płoną podczas każdego ćwiczenia na treningu. To bardzo motywujące.
- Z kim komunikujesz się najczęściej podczas obozu treningowego?
- Z każdym po trochu. Być może przede wszystkim z Antonem Tsarenko, wcześniej byliśmy dobrymi przyjaciółmi.
- Czy Dynamo zagra z dobrymi drużynami podczas obozu treningowego, czy też nie możesz się doczekać meczów towarzyskich?
- Oczywiście, że się cieszę. Myślę, że to bardzo fajne. Zawsze trzeba sprawdzić swoje siły z silnymi przeciwnikami.