Były napastnik Dynama Kijów Viktor Leonenko skomentował awans reprezentacji Hiszpanii do finału Euro 2024.
![](/media/posts/2023/06/22/1.jpg)
"Hiszpanie postawili Francuzom inne warunki niż reszta ich rywali na Mistrzostwach Europy. Francuzi są przyzwyczajeni do tego, że drużyny zamykają się w meczach przeciwko nim, obejmując wszystkie obszary. Dlatego cierpieli aż do półfinału. Nie strzelili gola z gry, ponieważ zostali odcięci od tlenu na podejściu do pola karnego. Potem znaleźli wyjście - wykorzystali standardowe pozycje.
W meczu z Hiszpanią musieli już biegać za piłką. Ta drużyna była dla mnie objawieniem. Młode chłopaki, a jak zachowują się w pressingu! Dodajmy do tego technikę i balans w ich poczynaniach i już wiadomo, dlaczego Hiszpanie dotarli do finału. No i oczywiście umiejętności wydolnościowe. Yamal pokonał czterech ludzi i uderzył z wolnego pod poprzeczkę. Gdyby strzelił jeszcze jedną bramkę, prawdopodobnie wyprzedziłby Mbappe pod względem wartości transferowej. Hiszpanie grali w typowy dla siebie sposób, z pewną otwartością, ale z godnym pozazdroszczenia ubezpieczeniem i bardzo zdyscyplinowani. Szybka bramka nie wytrąciła ich z równowagi, nie musieli nawet dochodzić do siebie. Szybko wrócili do gry i objęli prowadzenie.
Deschamps nie wywiązał się ze swojego zadania, choć dotarcie do półfinału to dobry wynik. Ale tam obowiązują inne standardy. Kiedy grasz w finale mistrzostw świata, to za dwa lata musisz zagrać przynajmniej w finale mistrzostw Europy. Jeśli chodzi o skład, ta drużyna mogła osiągnąć więcej.
Przed turniejem stawiałem na Anglię i Francję. Ich skład jest bardzo mocny. Myślałem, że Hiszpanie, Niemcy czy Włosi rozczarują. Miałem rację co do Włoch. A Hiszpania robi wrażenie. Bardzo młoda drużyna, ale trener stworzył z zawodników ciekawą orkiestrę. Przestraszyli wszystkich" - powiedział Leonenko.