Anatolij Misyura, dyrektor generalny Chornomorets z siedzibą w Odessie, mówił o długach klubu i ich spłacie.
- Pojawiły się informacje, że Babych zgodził się przejąć Chornomorets pod warunkiem spłacenia długów drużyny. Czy dług został już spłacony?
- Warunek Ołeksandra Babycza jest całkiem logiczny. Wiemy, co dzieje się w drużynie, w której pensje nie są wypłacane przez 6-7 miesięcy. Trudno jest zachęcić zawodników do gry, gdy nie rozumieją, dlaczego muszą wyjść na boisko. Ale tu nie chodzi o Chornomoretsa.
Kwota długu wobec drużyny nie jest tak duża, by warto było o niej krzyczeć na każdej ulicy, jak robią to niektórzy z twoich kolegów. Z drugiej strony sytuacja gospodarcza w kraju jest trudna. Wszyscy musimy być tego świadomi. Proces płatności trwa i myślę, że wszystkie kwestie finansowe zostaną rozwiązane w najbliższej przyszłości.
Andrey Piskun