Bramkarz olimpijski Ukrainy Kyrylo Fesyun skomentował mecz Mistrzostw Świata FIFA 2024 z Marokiem.
- "To było trochę trudne, ponieważ marokańscy kibice wywierali niesamowitą presję. Ale kiedy jesteś pod takim atakiem, wręcz przeciwnie, chcesz udowodnić całemu stadionowi, że jesteśmy tu nie bez powodu i walczymy o nasz kraj.
Po bramce nasi partnerzy powiedzieli: "Nie możesz uratować karnego?". W drugim meczu podyktowali rzut karny z 11 metrów. To trudne - dwa mecze i dwa karne, ale nic nie można zrobić. Po tym meczu nie miałem już prawie siły. Chcę iść do pokoju, położyć się na łóżku i spać.
Dzisiaj trochę się zabawimy, a jutro z nową energią przygotujemy się na Argentynę. Zrobiliśmy dopiero pierwszy krok na tej olimpiadzie. Przed nami dużo pracy i bardzo ważny mecz" - powiedział bramkarz.