Były obrońca Dynama Kijów Vladyslav Vashchuk zdradził, czego spodziewa się po rewanżowym meczu swojej byłej drużyny ze szkockim zespołem Rangers w 3. rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów, który odbędzie się dziś w Glasgow.
- Vladyslav Viktorovych, pierwszy mecz konfrontacji miał dużą liczbę szans stworzonych przez obie drużyny, ale zakończył się tylko wynikiem 1:1. Czy uważasz, że taki rezultat na koniec meczu był sprawiedliwy?
- Oczywiście, że nie, bo Dynamo mogło wygrać w tym meczu znacznie wyżej. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, a na boisku nie było widać tej drużyny Rangersów. Ale tym właśnie różni się piłka nożna od innych sportów, że trzeba grać do ostatniej sekundy. I oczywiście klub taki jak Rangers jest w stanie osiągnąć wynik nawet wtedy, gdy nie ma odpowiedniego poziomu gry.
- Czego zabrakło drużynie do utrzymania zwycięskiego wyniku?
- Skrzydłowym i środkowym obrońcom zabrakło doświadczenia. Środek obrony to prawdziwy problem Dynama. Gdzieś obrońcy przegapili moment, przytrzymali piłkę trochę za długo. Wcześniej wszystko dobrze układało się w grze, ale potem z jakiegoś powodu oddali inicjatywę przeciwnikowi. Nie potrafię nawet powiedzieć dlaczego.
- Czyja to wina, twoim zdaniem, że straciliście bramkę w ostatnich minutach?
- Główny trener to analizuje, lepiej zna sytuację w takich momentach. Myślę, że nie ma potrzeby nikogo obwiniać. Musimy po prostu iść dalej - będzie kolejny mecz i musimy go wygrać.
- Może spodobał Ci się któryś z debiutantów w Biało-Niebieskich barwach?
- Pikhalonok gra na swoim poziomie, pokazuje dobrą grę. Dobrze widzi boisko i poprawnie się porusza, ale nie mogę powiedzieć, że wyróżnia się na tle pozostałych zawodników Dynama. Mimo wszystko Dynamo jest silniejsze w grze zespołowej. Dotyczy to zarówno zawodników ataku, jak i obrony.
- Biorąc pod uwagę rotację w meczu z Veres, jak widzisz wyjściowy skład Dynama na rewanż z Rangersami?
- Wszystko będzie zależało od tego, kto będzie gotowy w danym momencie. Zawodnicy przechodzą badania lekarskie, a następnie drużyna decyduje, w jakiej są formie fizycznej. Nie mogę więc prognozować składu. Kiedy ja grałem, Łobanowski miał jeden skład na wszystkie mecze, zmieniał się tylko jeden lub dwóch zawodników, ale generalnie "start" pozostawał taki sam.
- Czy powinniśmy spodziewać się Tymczyka, który dopiero co wrócił do zdrowia po kontuzji, w wyjściowej jedenastce?
- Przede wszystkim potrzebujemy, aby zagrał jeszcze przynajmniej jeden mecz, aby magik mógł w pełni wykorzystać swój potencjał na boisku. Wierzę, że Oleksandr Volodymyrovych (Shovkovskyi - red.) lepiej widzi sytuację i wie, co się dzieje z Tymczykiem.
- Jak ważny będzie w Glasgow czynnik miejscowych kibiców, którzy znani są z niesamowitego wsparcia?
- Kiedy nie grasz przy pełnych trybunach przez cały czas, trochę za tym tęsknisz. Nie mogę powiedzieć na pewno, jak atmosfera na trybunach wpłynie na grę Dynama, ale ten czynnik jest bardzo ważny. Przede wszystkim w piłkę nożną gra się dla kibiców. Na przykład bardzo brakowało mi meczów, kiedy trybuny były pełne, ponieważ to naprawdę motywuje zawodników na boisku, aby biegali jeszcze ciężej i grali jeszcze mocniej.
- Jakie są główne czynniki, które pomogą Dynamo uzyskać pożądany wynik w tym meczu?
- Jeśli Dynamo zagra taki sam futbol jak w pierwszym meczu - będzie miało stałą kontrolę nad piłką, będzie potrafiło szybko przechodzić z obrony do ataku i solidnie bronić - to zespół zdobędzie niezbędne bramki i przejdzie dalej.
- Nie wyróżniałbyś nikogo indywidualnie, bo to gra zespołowa powinna być kluczowym czynnikiem, prawda?
- W grze zespołowej czyjeś indywidualne cechy są zawsze widoczne. Ktoś może podać piłkę, ktoś może strzelić gola, ale głównym powodem wszystkich udanych wyników jest gra zespołowa. Muszę powiedzieć, że w pierwszym meczu Dynamo zrobiło wiele rzeczy dobrze. Gdyby nie ten późny gol...
- Jakich błędów z pierwszego meczu należy uniknąć w meczu w Szkocji?
- Głównym błędem pierwszego meczu była stracona bramka w ostatnich minutach. Trzeba grać skoncentrowanym do ostatniego gwizdka sędziego. Trzeba też lepiej wykorzystywać okazje bramkowe i nie bać się przeciwnika.
- Czy zauważyłeś jakieś momenty w grze, w których Rangersi są gorsi od Kijowa?
- Zawodnicy Rangers popełniają znacznie więcej błędów, gdy są pod presją graczy Dynama. Dlatego uważam, że od samego początku meczu musimy wywierać presję na zawodnikach Rangers, ponieważ nie są oni zbyt dobrzy w kontrolowaniu piłki.
- Jakie są Twoje przewidywania na ten mecz?
- Będę kibicował tylko Dynamo. Nie mogę podać dokładnej prognozy, ale chcę, aby Dynamo zaszło dalej.
Jewhen Czepur