Były obrońca reprezentacji Ukrainy Volodymyr Mykytin podzielił się swoimi wrażeniami z meczu 2. kolejki Ligi Narodów 2024/25 Czechy - Ukraina.
- Już drugi mecz z rzędu rzuca się w oczy słaba gra defensywna reprezentacji Ukrainy. Albańczycy umiejętnie wykorzystali to na początku, a Czesi wczoraj. Przypomnijmy sobie, jak bezradni byli nasi obrońcy, gdy przeciwnicy uderzali na bramkę. Niemal cała drużyna znajdowała się we własnym polu karnym, ale jaki z tego pożytek, skoro nikt nie wie, jak blokować strzały.
- Trenerzy naszych przeciwników zauważyli, że ich podopieczni byli taktycznie lepsi od Ukraińców. Może więc powinniśmy przyjąć inny schemat?
- Wiesz, to nie przypadek, że kładłem nacisk na grę zespołową w obronie, bo to właśnie solidność w obronie decyduje o twoich umiejętnościach zawodowych. Bo nawet jeśli szybko zmienisz ustawienie z 4-3-3 na 4-1-4-1 czy inny schemat, to i tak wiele będzie zależało od tego, jak szybko drużyna przejdzie z obrony do ataku. Dlatego jak dla mnie przyczyn porażek należy szukać przede wszystkim w niedostosowanej obronie. Chociaż może rzeczywiście nasi muszą więcej grać w drugim numerze, kiedy przeciwnicy się otwierają.
- W następnej rundzie Ligi Narodów Ukraińcy będą musieli znaleźć relacje z Gruzinami, którzy działają skutecznie, w ostrym stylu ataku.
- Czasy, gdy dla gruzińskich piłkarzy najważniejsze było zdobywanie poklasku sztuczkami technicznymi, minęły bezpowrotnie. Obecna reprezentacja Gruzji jest dobrze zorganizowana, szybka i nastawiona na atak. Trudno będzie sobie z nimi poradzić, choć moim zdaniem bardziej wyrównany skład powinien pomóc Ukraińcom w zdobyciu przewagi. Co więcej, bardzo potrzebujemy tego zwycięstwa.
- Ten mecz odbędzie się w październiku. Tymczasem, po dwóch porażkach z rzędu, media wciąż dyskutują z ekspertami i kibicami, czy menedżer Serhiy Rebrov powinien podać się do dymisji. Jaki jest Twój punkt widzenia?
- Myślę, że nie wyczerpał jeszcze kredytu zaufania. I to nie tylko dlatego, że ukraińska społeczność piłkarska długo czekała na tego specjalistę. Liga Narodów i mistrzostwa świata to jednak inne rozgrywki, a Serhij Rebrow ma za cel wywalczenie biletu na forum światowe. Oczywiście ostatnie porażki są ciosem dla jego wizerunku, ale wciąż ma szansę na rehabilitację. Mam nadzieję, że zawodnicy dadzą z siebie wszystko, aby obronić swojego mentora.
Dmitry Verbinsky