Były napastnik Szachtara Donieck Andriy Vorobey skomentował wynik pierwszego meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Bologną a Górnikami (0-0).
"Nie przegraliśmy i to dobrze. Zdobyliśmy jeden punkt. To również ważne. Mam jednak wiele pytań dotyczących występu Szachtara. Nie rozumiem gry, którą pokazuje teraz drużyna. To przetrzymywanie piłki dla samego przetrzymywania! Szachtar oddał jeden celny strzał w całym meczu - i to z rzutu karnego. To nie jest sposób na wygrywanie meczów.
Drużyna musi grać bardziej hazardowo, powiedzmy, stwarzać szanse, być agresywna. Taką drużynę chciałbym widzieć w Szachtarze. I jestem pewien, że kibice też chcieliby to zobaczyć. W obecnej sytuacji zagraliśmy tylko 90 minut. Gdzie był futbol kombinacyjny w ataku? Nie było żadnego.
Ktoś powie, że Szachtar miał inicjatywę i takie tam. Tak, spojrzałem na statystyki i procent posiadania piłki wynosił 52 do 48 na korzyść Szachtara. A gdzie drużyna z Doniecka utrzymywała się przy piłce? Na własnej połowie boiska, a "Pitmeni" nie stworzyli nic w ataku!
"Szachtar usiadł po dziesiątej minucie. Dobrze zaczęli, a potem oddali inicjatywę. Z jakiegoś powodu nie jest to nowe zjawisko w europejskich rozgrywkach. W zeszłym sezonie było tak samo. Trudno mi powiedzieć, dlaczego tak się dzieje, ponieważ nie jestem częścią drużyny. Jednak wielu zawodników Szachtara nie jest gotowych fizycznie - to fakt" - powiedział Vorobey.
Зачем Ренату эта головная боль, не понимаю.
Игроки разбалованы деньгами, играют по принципу, как пойдет, с Карпатами пошло, с Александрией не пошло, да и хрен с ним.
Так и в ЛЧ, ничья, так ничья, проиграли, ну и что, выиграли, так это в ресторан и отмечать.
На полноценную сборную Бразилии Ринат не потянет, а клоунов с Амазонки приглашать не стоит, только головная боль и растраты.