Były dyrektor generalny Dnipro, Andriy Stetsenko, skomentował plotki, które pojawiły się 12 lat temu, jakoby ówczesny trener Juande Ramos ukradł mu telefon.
- Czy w 2012 roku Ramos ukradł telefon? I dlaczego musiał komunikować się z Kołomojskim?
- I skąd pomysł, że go ukradł?
- Plotki. Były czy nie?
- Była taka historia, ale absolutnie nie ukradł. Jedno mogę powiedzieć na pewno: Ramos, powiedzmy, otrzymawszy tymczasowo mój telefon, absolutnie, jestem pewien, nie dążył do znalezienia tam numeru Kołomojskiego, ponieważ już go miał.
Ale w jakim celu tymczasowo otrzymał mój telefon - nadal nie wiem. Ale nikt niczego nie ukradł. Nikt nie dostał się do mojej kieszeni lub torby, nikt nie włamał się do mojego pokoju hotelowego, nikt nie dostał się do mojego sejfu.
Tak się złożyło, że na chwilę straciłam kontrolę nad telefonem, a on na chwilę ją przejął. Potem ja odzyskałam kontrolę, a on ją stracił. Ale to na pewno nie była kradzież i nie spekuluj na ten temat.