Czescy dziennikarze byli optymistycznie nastawieni do meczu z Ukrainą. Po pierwsze, czeska piłka nożna w ostatnich miesiącach rośnie (zwłaszcza klubowa). Po drugie, Czechy niedawno pokonały Ukrainę. Dlatego też remis nie zrobił najlepszego wrażenia na lokalnych mediach. Co ciekawe, czescy dziennikarze, podobnie jak kibice, uważają, że sędzia nie powinien był przyznać rzutu karnego, bo nawet na powtórkach nie było widać, czy Krejci rzeczywiście zagrał ręką. Przemilczeli również fakt, że sędzia powinien był przerwać grę po zderzeniu Hutsulyaka z Soucekiem, nazywając to epizodem w grze.
Idnes.
"Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że drużyna Haska mogła wygrać, gdyby nie decyzja sędziego" - dziennikarz Idnes uważa, że arbiter nie powinien był przyznać Czechom rzutu karnego.
"Z ostatniego miejsca na pierwsze po trzech meczach. Czescy piłkarze przewodzą swojej grupie w Lidze Narodów. W swoim czwartym występie we Wrocławiu (Polska) w tym roku zremisowali z Ukrainą 1-1. Czesi wygrali pierwszą połowę dzięki trafieniu Cerva, a tuż po przerwie przeciwnicy wyrównali wynik dzięki trafieniu Dovbyka z rzutu karnego.
Zwycięstwo Albanii 1:0 nad Gruzją oznaczało, że jeśli Czesi zdobędą przynajmniej punkt, zajmą pierwsze miejsce w grupie 1, wyprzedzając Gruzję i Albanię, z którymi zmierzą się w listopadzie. Kto by się tego spodziewał po inauguracyjnej porażce z Gruzją (1:4)... Zwycięzca awansuje do elitarnej Ligi Narodów, a druga drużyna do play-offów. Nawet we Wrocławiu nadal poprawiali swoje wyniki, zwłaszcza w pierwszej połowie, byli lepsi i groźniejsi niż przeciwnik, którego pokonali 3: 2 w Pradze miesiąc temu. Chociaż Ukraińcy mieli pierwszą klarowną okazję, to Czesi zdobyli bramkę. To nadało ton meczowi.
Najbardziej kontrowersyjny epizod miał miejsce w drugiej połowie. Krejci prawidłowo ustawił się przed Konoplyą i rzucił piłkę do bramkarza, ale sędzia zauważył, że pomógł sobie ręką. Nawet nagranie wideo nie było w pełni przekonujące, więc asystent wideo nie był w stanie obalić werdyktu sędziego na boisku. Dovbyk wykorzystał rzut karny. Po meczu wszyscy reprezentanci Czech byli niezadowoleni, że sędzia przyznał tak wątpliwy rzut karny z 11 metrów, ale nie można było tego naprawić. Remis jest również przyzwoitym wynikiem dla Czech, ale nie pozostawia wrażenia, że drużyna Haska mogła wygrać, gdyby nie ta decyzja sędziego".
iSport.cz
"Miesiąc temu Czechy sięgnęły dna, a teraz są faworytami w grupie" - dziennikarz iSport.cz podziwia charakter drużyny Ivana Haska i jest przekonany, że reprezentacja Czech jest w stanie awansować do Ligi A.
"Lukáš Červ od dłuższego czasu jest centralną postacią. Pomocnik z Pilzna strzelił swojego pierwszego gola dla reprezentacji i odpowiednio to uczcił. W 18. minucie strzelił zza pola karnego tuż pod poprzeczkę i przebiegł dobre sześćdziesiąt metrów do ławki rezerwowych. To był wyjątkowy moment. Podczas gdy Cerv pokazywał tysiącom żółto-niebieskich fanów i około setce czeskich kibiców emocje maksymalnego szczęścia, reszta zawodników nie była zadowolona. Po wcześniejszym zderzeniu z Soucekiem, Oleksiy Hutsulyak pozostał na ławce. Opustoszała do połowy Tarczynski Arena zamilkła.
VAR podjął decyzję - gol! W przeciwieństwie do drugiego gola. Tam Vityk był na spalonym. Drużyna Gasheka objęła prowadzenie w trzecim meczu z rzędu. Trzeba przyznać, że zasłużenie. Mykhailo Mudryk wyróżniał się dla Ukraińców, ale w pierwszej połowie goście byli pewni siebie. Druga połowa była chaotyczna, z dużą ilością fauli. Drużyny nie strzeliły jednak żadnej bramki, dopóki sędzia nie przyznał rzutu karnego za zagranie ręką. Nie chodziło o to, że Krejci popełnił błąd, to był zwykły wypadek, ale sędzia był surowy. Remis 1:1 to przyzwoity wynik dla Czech. I to, podobnie jak zwycięstwo Albanii w Gruzji, które tasuje karty w grupie, jest dobrą wiadomością.
Miesiąc temu Czesi sięgnęli dna, a teraz są faworytami w grupie. W Tbilisi najwyraźniej wyciągnęli wnioski. Co najważniejsze, osiągnęli wyniki. Poniedziałkowy mecz zepsuło kilka błędów w defensywie, ale w porównaniu z wrześniem i Euro 2024 w Niemczech różnica w jakości gry jest ogromna.
Punkt z dala od domu w remisie 1-1 zagwarantował pierwsze miejsce w tabeli. Ostatnie dwa mecze w tym roku zaplanowane są na listopad: w Albanii i w Ołomuńcu przeciwko Gruzji. Trzymajcie się, chłopaki!"
Cesky Novyny
"Wątpliwy rzut karny uratował Ukrainę przed porażką" - dziennikarz portalu Cesky Novyny jest również przekonany, że sędzia nie powinien był przyznać rzutu karnego z 11 metrów, ponieważ nie ma pewności, że Krejci zagrał ręką.
"Podopieczni Haska nie zdołali powtórzyć piątkowego zwycięstwa u siebie 2:0 nad Albanią i nie pokonali Ukrainy po raz drugi po wrześniowym triumfie u siebie 3:2, ale nie przegrali po raz trzeci z rzędu. Mają jeden punkt więcej niż Gruzja i Albania, z którymi zmierzą się w finałowych meczach w listopadzie. Zwycięzca grupy przejdzie bezpośrednio do elitarnej Dywizji A, podczas gdy druga drużyna zagra w play-offach. Liga Narodów daje reprezentacjom narodowym dodatkową szansę na udział w najważniejszych turniejach. Cztery najlepsze drużyny, które nie przejdą klasycznych kwalifikacji, wezmą udział w play-offach o dodatkowe miejsca na Mistrzostwach Świata.
Hasek dokonał jedynej zmiany w wyjściowym składzie w porównaniu do piątkowego meczu z Albanią. Do wyjściowego składu powrócił obrońca Krejci. Ukraińcy również rozpoczęli z tylko jedną zmianą w porównaniu do piątkowego zwycięstwa z Gruzją, a Stepanenko wrócił na boisko po kontuzji. Dość duża liczba kibiców przyszła wspierać Ukraińców na neutralnym boisku we Wrocławiu, a 45-tysięczny stadion był wypełniony w około połowie. Tylko kilkuset kibiców przyszło dopingować reprezentację Czech.
Czesi zdobyli pierwszą bramkę. Po rzucie rożnym Cerv strzelił potężnie z dystansu, a Trubin nie zdążył nawet zareagować. Pomocnik Victorii zdobył swoją pierwszą bramkę dla reprezentacji w czwartym meczu. Tuż przed golem Hutsulyak zderzył się z Soucekiem w polu karnym i musiał zostać zmieniony po interwencji medycznej.
Pięć minut po zmianie stron hiszpański sędzia przyznał rzut karny za rękę Krejciego. Niestety dla czeskiej drużyny, Dovbyk z łatwością zamienił strzał z 11 metrów. To już dziesiąty raz w tym roku, kiedy drużyna Haska nie zdobyła bramki w 11 meczach.
Obie drużyny próbowały wyrwać zwycięstwo, ale bezskutecznie. W meczu finałowym nie padła już żadna bramka i nawet po siódmym meczu drużyny mają równy bilans: dwa zwycięstwa, dwie porażki i trzy remisy.
Po końcowym gwizdku przedstawiciele reprezentacji Czech byli niezadowoleni z pracy sędziów. Krejci powiedział, że nie poczuł dotknięcia piłki ręką. Hasek powiedział, że takie karne z 11 metrów nie powinny być przyznawane. Wątpliwy rzut karny uratował Ukrainę przed porażką, ale nawet to nie przeszkodziło Czechom w zajęciu pierwszego miejsca w grupie".
Orest Petruskiv