„Barcelona” zamierza sprzedać Ansu Fati tego zimy, ale 22-letni napastnik nie chce opuszczać klubu.
Fati, który przez lata zmagał się z kontuzjami, nadal nie zdołał zrealizować swojego potencjału i zagrał jedynie 158 minut w siedmiu meczach, nie zdobywając żadnej bramki pod wodzą Hansiego Flicka. Z kontraktem obowiązującym jeszcze przez dwa i pół roku oraz wysoką pensją wynoszącą czternaście milionów euro rocznie, ustępuje w hierarchii tylko takim zawodnikom jak Lamine Yamal i Raphinha.
Teraz „Barcelona” rozważa możliwość wypożyczenia Fati, aby dać mu więcej czasu na boisku i zwiększyć jego wartość rynkową, a następnie ostatecznie sprzedać go latem. Jednak Fati zaznaczył, że chciałby pozostać w „Barcelonie” i nie jest zainteresowany transferem. Kierownictwo klubu postawiło ultimatum: jeśli nie wróci do formy, to i tak zostanie sprzedany.