Były pomocnik i były trener Dynama Leonid Burak podzielił się oczekiwaniami od dzisiejszego meczu Ligi Europy, w którym kijowianie w Stambule zmierzą się z Galatasarayem.
Leonid Burak. Foto — W. Rasner
— Leonidzie Josypowiczu, jakie mają „Dynamo” szanse w meczu z mocnym rywalem w postaci Galatasarayu, który od sierpnia nie przegrał, ale mimo to dużo wpuszcza w swoje bramki?
— W składzie Galatasarayu grają wszyscy grający piłkarze. Zebrali w swoim składzie zawodników, którzy nie pasują do czołowych drużyn Premier League Anglii. Galatasaray takich piłkarzy zabiera do swojego składu. Wszystkich najlepszych graczy, od których odrzucili czołowe kluby EPL, stambulski klub zaprasza do siebie. To dość doświadczona i dobra drużyna, która gra w europejskich pucharach.
„Dynamo” ma swoje zadania. Trzeba trochę się zrehabilitować i przyczepić się do wyniku. Trwa poważna praca i prowadzona jest przygotowania do drugiej połowy sezonu. W meczu z Galatasarayem przejdziemy pierwszy test na to, jak „Dynamo” jest gotowe do kontynuacji sezonu. Teraz wszystko robi się po to, aby dobrze się przygotować i skutecznie grać w drugiej połowie bieżącej kampanii. Kijowianie pierwszą połowę w UPL zakończyli dość pomyślnie. Ale te udane wyniki należy przenieść na europejską arenę, o czym już mówiłem. I tam już będzie ocena całego tego, co zrobili dynamowcy.
— Ale wciąż warto zaznaczyć, że Galatasaray nie przegrał 24 meczów z rzędu. Czy naprawdę dobry rywal czeka na Dynamo?
— Oni kiedyś podpisali dobrego trenera w osobie Okana Buruka. Również zaprosili dobrych piłkarzy do swojego składu. Superliga Turcji to dość poważne mistrzostwa. To jedna z najbogatszych lig na świecie. W klubach są dobre budżety i dobrzy sponsorzy. I jeszcze raz powiem to, że Galatasaray zbiera wszystkich najlepszych piłkarzy, od których odrzucają czołowe kluby. A trener w stambulskiej drużynie jest gwiazdą. Wie, czego chce i jak budować grę drużyny. Myślę, że w postaci Galatasarayu będzie bardzo poważny rywal. I, oczywiście, na tle piłkarzy stambulskiej drużyny będzie ciekawie zobaczyć na Dynamo.
— Jak uważasz, czy Dynamo przeszło zgrupowanie?
— Zgrupowanie zawsze jest bardzo trudne. Dobrze przygotować drużynę do zgrupowania to sztuka trenera. My tak wcześnie oficjalnych meczów jeszcze nie graliśmy. I w zasadzie czekamy na te pojedynki, ponieważ to będą szczególne gry. Ale od naszych czasów aż do dzisiaj Dynamo zawsze traktowało bardzo poważnie do okresu przygotowawczego. Ale, oczywiście, gdy podczas zgrupowań są zwycięstwa, łatwiej się przygotować i obciążenia są lepiej znoszone. Zobaczymy! Ostatnie pojedynki na zgrupowaniach pokazały, że dynamowcy są dość poważnie gotowi. Już bezpośrednio w meczach zobaczymy, jak zespół zagra.
— I Szachtar zagra z Brestem w Lidze Mistrzów.
— Szachtar ma jedno zadanie, Dynamo ma inne zadanie. Oczywiście, będziemy wspierać nasze drużyny, bo trzeba zdobywać punkty dla rankingu Ukrainy. Na razie ważne jest każde zwycięstwo dla skarbonki Ukrainy w tabeli współczynników UEFA.
Dmitro Kotkow