Główny trener donieckiego „Szachtara” Marino Pusić opowiedział, czego oczekuje od dzisiejszego meczu swojej drużyny z francuskim „Brestem” w 7. turze głównego etapu Ligi Mistrzów.

„Z niecierpliwością czekamy na oficjalny mecz. Chociaż to pierwszy oficjalny mecz roku i od razu na poziomie Ligi Mistrzów, bardzo się cieszymy, że możemy zagrać.
Jak wiecie, nasz pierwszy mecz w krajowej lidze rozpocznie się 24 lutego, więc do tego czasu jeszcze daleko. Dlatego pierwsza część naszego okresu przygotowawczego była skoncentrowana na tej grze i następnym spotkaniu – z „Borussią” (Dortmund). To nie jest idealna sytuacja, ponieważ, jak wiecie, nie mieliśmy oficjalnych spotkań przed meczem w Lidze Mistrzów, jak „Brest”, który, jak się wydaje, miał cztery mecze, więc teraz brakuje nam tej złożoności prawdziwych oficjalnych meczów. Staramy się to zrekompensować w sparingach, co nie jest tak łatwe i idealne.
Jednak widzę drużynę, która jest bardzo wymagająca i chce osiągać coś, rozwijać się. Pracowaliśmy bardzo ciężko i, jak już mówiłem, to gra na wielkiej arenie przeciwko bardzo trudnemu przeciwnikowi, dlatego nie możemy się jej doczekać.
„Brest” to bardzo poważny przeciwnik, drużyna, którą bardzo trudno pokonać. Nie bez powodu zdobyli dużo punktów w Lidze Mistrzów. Będzie to bardzo trudny mecz. To, jak postaramy się przełożyć go na naszą korzyść na tym poziomie, zależy od szczegółów. Oczywiście mamy plan gry, ale, jak powiedziałem, będzie to bardzo trudne, ponieważ oni również świetnie grają w obronie, mają potężnych szybkich graczy, są drużyną, którą trudno pokonać we wszystkich aspektach. Dlatego musimy być w najlepszej formie, aby osiągnąć dobry wynik”, — powiedział Pusić na konferencji prasowej przedmeczowej.