Były piłkarz donieckiego „Szachtara” Ołeksandr Sopko podzielił się swoimi przemyśleniami na temat możliwego przedłużenia kontraktu z 35-letnim pomocnikiem „Dynamo” Andrijem Jarmolenko.

„Może przedłużą kontrakt z Jarmolenko jeszcze na sezon, jego doświadczenie w poważnych, trudnych meczach na pewno by się przydało. Poza tym jest bardzo autorytetowany w szatni, w procesie treningowym, tacy zawodnicy są potrzebni drużynie, młodym piłkarzom.
Inna sprawa—czy samemu Andrijowi będzie to interesujące w roli rezerwowego, w roli rezerwowego, czy będzie mu interesujące siedzieć na ławce i oglądać mecz. Nie jestem pewien. Jeszcze jeden moment—kontuzje, które stały się częstsze. W końcu też po pewnym czasie odbijają się na zdrowiu piłkarza. Wiem z własnego doświadczenia, jak przychodzi czas, kiedy zaczynają swoje kolana, plecy, kostki narzekać w nocy, i nie tylko na pogodę reagować.
Więc jeśli Jarmolenko czuje się zdrowy i jest gotowy znosić proces treningowy, a klub ma wystarczająco pieniędzy, aby zaspokoić jego żądania, to wszystko jest możliwe. W każdym razie, to jest cała wewnętrzna sprawa drużyny, a doradzanie czegokolwiek z boku jest nieprzyzwoite i niepotrzebne” — podsumowuje Ołeksandr Ołeksandrowicz.
Przypomnijmy, w meczu Ligi Europejskiej przeciwko „Galatasaray” (3:3) piłkarz, wchodząc na boisko w drugiej połowie, zdobył dwa gole i przyniósł biało-niebieskim pierwszy punkt w obecnym rozgrywkach europejskich. Zawodnik zdobył dwa gole w bramkach „Galatasaray” w wieku 35 lat, 2 miesięcy i 29 dni. Ten dublet stał się dla niego pierwszym w europejskich pucharach w barwach „Dynamo”.