Jak przewidywano, obrońca kijowskiego «Dynamo» Maksym Diaczuk kontynuuje swoją karierę w hiszpańskiej «Zaragodzie».

Z informacji kanału telegramowego «Futbol z wiatłowodu» wynika, że ten transfer de facto i de iure już się odbył.
Podano, że mowa o wypożyczeniu do końca sezonu z prawem wykupu. Jeśli «Zaragosa» skorzysta ze swojej opcji, «Dynamo» będzie mogło zarobić na pełnoprawnym transferze swojego obrońcy około 1−1,5 mln euro (z uwzględnieniem określonych bonusów).
Oficjalnie o przejściu Diaczuka do «Zaragosy» zostanie ogłoszone w najbliższym czasie.