Dziennikarz i komentator Wiktor Wacko rozważa formaty UPL i PFL.

„Musimy zrobić mistrzostwa Ukrainy na 12, a może nawet na 10 drużyn, żeby zostali tylko silni i wchodzili tylko silni, ekonomicznie mocni i konkurencyjni klub. Żeby grali między sobą po 4 mecze w sezonie „Dynama“ i „Szachtara“, „Krywbasu“ i „Polisia“, „Karpat“ i „Ołeksandrii“, żeby nie było meczów, które można przejść bez walki.
Żeby w tej konkurencji piłkarze rozwijali się i stawali silniejsi. Ten sam Kevin stanie się silniejszy, żeby Adeyemi nie wyrzucił go z boiska, kiedy rozegra 8 meczów przeciwko „Dynamo“ i „Polisia“, a nie 4 przeciwko „Dynamo“ i „Polisia“ i jeszcze 4 — przeciwko „Inhułcu“ i „Lewemu Brzegowi“.
Tylko nie mówcie mi, że w nas tak duża kraj piłkarski, że nie może w tako dużym kraju w pierwszej lidze być mniej niż 16 drużyn. Popatrzcie na niższe ligi naszego futbolu. W pierwszej lidze wiosenna część sezonu zaczyna się w kwietniu. To znaczy, że pierwszy etap sezonu trwa 4 miesiące, potem 4 miesiące przerwy, drugi etap — kwiecień i maj. Aż 8 meczów w drugim etapie, z meczami przelotowymi — maksymalnie 10 meczów. To jest śmiech.
Druga liga. Przerwa w mistrzostwach od 28 października. A druga część sezonu startuje 11 kwietnia. 5,5 miesięcy przerwy, a w drugiej części drużyny zagrają maksymalnie 8 gier. To my naprawdę jesteśmy taką samą krajem piłkarskim, jak San Marino i Malta z takim podejściem. Jak chcemy postępować, ale wszystkich to zadowala.
Myślcie i zmieniajcie liczbę drużyn w ligach, formaty przeprowadzania zawodów, przekształcajcie je nie na dogodne, a na ciekłe, interesujące, konkurencyjne, podejmujcie niepopularne decyzje. Jesteście tam w wysokich biurach po co? Po to, żeby ten futbol się rozwijał, a póki co wspinamy się, ale w kierunku odwrotnym. Póki tak wszystko rozwinęli nasi urzędnicy, że my nie przypadkowo na dno upadliśmy, my jedną nogą w to dno nawet doszliśmy», — powiedział Wacko w eterze autorskiego programu w Youtube.