Znany trener, a obecnie ekspert Oleg Fedorchuk ocenił grę reprezentacji Ukrainy w przegranym meczu z Belgią w barażach Ligi Narodów.

— Rebrov postanowił za wszelką cenę utrzymać przewagę dwóch goli, wystawiając na grę aż pięciu obrońców. A po meczu zrobił bardzo dziwne oświadczenie, mówiąc, że wyniki w turnieju Ligi Narodów nie były bardzo ważne. Jeśli mecz nie jest ważny, to po co Rebrov wybrał czysto defensywny futbol w schemacie 5−4−1? Dlaczego zrezygnował z ataku? Jak mówi przysłowie, pytań jest więcej niż odpowiedzi. Ukraina zagrała bardzo dobrze w dwóch poprzednich meczach z Belgią na Euro i w Lidze Narodów. Dlaczego więc nie można było tak samo swobodnie i bez przymusu działać w trzecim pojedynku?
Ivan Kaliuzhny był wyczerpany po pierwszym meczu w Hiszpanii i sztab trenerski powinien to zauważyć. W Genk wydawał się zmęczony. Nie najlepiej zagrali też Jarmolyuk i Sudakov. Nie można też zrozumieć, dlaczego od pierwszych minut nie wypuszczono Dovbika, który dobrze spisał się po wejściu na boisko.
Lepiej nie wychodzić do elity, niż wyjść i tam się kompromitować. To tak, jakby ucznia z trójkami wysłać na studia. W końcu nie zapominajmy, że w ogóle mogliśmy znaleźć się w trzeciej lidze, bo byliśmy o krok od spadku, — powiedział Fedorchuk.