Oleg Salenko: «Dynamo ma dobre szanse na Ligę Mistrzów»

2025-04-29 17:26 Były napastnik Oleg Salenko przeanalizował centralny mecz 26. kolejki mistrzostw Ukrainy „Szachtar” — „Dynamo” (2:2).Oleg Salenko Oleg Salenko: «Dynamo ma dobre szanse na Ligę Mistrzów»
29.04.2025, 17:26

Były napastnik Oleg Salenko przeanalizował centralny mecz 26. kolejki mistrzostw Ukrainy „Szachtar” — „Dynamo” (2:2).

Oleg Salenko

Panie Olegu, jakie wrażenie na Panu zrobiła gra?

— Podwójne. Gdyby „Dynamo” zagrało tak, jak w drugiej połowie, to byłoby ciekawiej. Kijowianie powinni byli grać od pierwszej minuty, w niektórych momentach brakowało agresji, zdarzały się niewymuszone błędy. Prawdopodobnie na ich nastrój wpłynął szybki gol. Mychawko nie mógł foulować w dosyć prostym momencie.

Jak on miał działać?

— Zazwyczaj obrońca wypycha napastnika w bok boiska. Tak wymagała sytuacja, ale obrońca nie wytrzymał, — brakowało doświadczenia. To, w pewnym sensie, wybór na boisku. Eginaldo zagrał piłkę nie do bramki, więc można go było spokojnie wypchnąć z szesnastki i likwidować niebezpieczną sytuację. Młodość wzięła swoje, bo doświadczony piłkarz by tak nie zrobił. A gol dla Dynamo przytłoczył. Potem jeszcze jeden. I wszystko to w pierwszej ćwiartce meczu. Po przerwie już zrozumieli, że nie poprawiając gry, spotkania nie uratują. Kiedy zaczęli coś robić, pobiegli do przodu. Stworzyli wiele sytuacji do zdobycia bramki. Zdołali wyrównać w już w czasie doliczonym.

Sądząc po stworzonych sytuacjach, „Dynamo” powinno wygrać.

— Szanse trzeba jeszcze wykorzystać. Sytuacji rzeczywiście było sporo, ponieważ „Szachtar” po przerwie wyraźnie stracił formę. „Dynamo” miało inicjatywę, więc przeciwnicy musieli sporo biegać.

Jak „Szachtar” mógł się zmęczyć? Przecież liga wznowiła się trochę ponad dwa miesiące temu…

— Chodzi o coś innego. Brazylijczycy, powiedzmy, nie lubią grać bez piłki. A kijowianie potrafili postawić ich w takiej sytuacji. I opadli z rąk.

Może „Szachtarowi” brakowało motywacji, ponieważ w tabeli raczej nie przesuną się w górę lub w dół?

— „Dynamo” — to najlepsza motywacja. Bez względu na to, kto zajmuje jakie miejsce w tabeli. Mecze między tymi rywalami zawsze mają zasadniczy charakter. Nie ma więc mowy o braku motywacji. Inna sprawa, że tym samym brazylijczykom nie zależy szczególnie, czy się rehabilitować po porażce. Przegrali — nic strasznego, będzie następny mecz. Najważniejsze, że pensja jest wypłacana. A chłopaki z Dynamo widzą, że teraz trzeba odzyskać tytuł najpotężniejszej drużyny w kraju, która wciąż znajduje się w stanie wojny. I trzeba wyjść do Ligi Mistrzów. Mamy inną motywację.

„Szachtar” i „Dynamo” mają jeszcze grać o Puchar Ukrainy. Jak Pan uważa, mecz będzie podobny do tego, czy nerwy napiąć się do maksimum?

— Tam najważniejsze, że nie będzie remisu. Dlatego gra będzie inna. Jeśli nie będzie urazów i będą grać te same składy, to zmieni się nastawienie na mecz. Myślę, że „Dynamo” w finale Pucharu nie będzie czekać, a wyjdzie walczyć od pierwszych minut. Nie trzeba się bać, a pokazać agresję od razu. Tym bardziej, jak widać po ławce rezerwowych, zapas mocy w „Dynamo” jest — i niezły. Przy możliwości dokonania pięciu zmian można zmienić pół składu.

Wspomniał Pan o Lidze Mistrzów. Z tą drużyną „Dynamo” ma realną szansę na przebicie się do głównego etapu?

— Oczywiście, że realnie. Widziałem, z kim kijowianie mogą potencjalnie się spotkać w kwalifikacjach. Cić przeciwnicy są do zgryzania, nie są lepsi i można ich pokonać. Jest niedogodność, że domowe mecze gramy w Polsce, ale tam również nieźle za nas kibicują. Można przypuszczać, że Ukrainie uda się dogadać o zakończeniu ognia na froncie, wówczas przyjmiemy przeciwników na swoim boisku. Szanse na wyjście do głównego etapu jeszcze wzrosną.

Co, według Pana, w obliczu zadań europejskich powinno się zmienić w grze „Dynamo”?

— Wzmocnienie kogoś będzie problematyczne, dlatego trzeba opierać się na tym, co jest dostępne. Jak pokazała druga połowa spotkania z „Szachtarem”, to drużyna jest zbalansowana. Krążą plotki o możliwym przejściu do klubu europejskiego Wanata oraz kogoś z środkowej linii, i jeśli coś takiego się wydarzy, trzeba będzie szukać dla nich zastępstwa.

Obecnie wzmocnienie „Dynamo” jest możliwe głównie dzięki rezerwom klubu. Są tam godni młodzi piłkarze, w tym mój syn. Nie byli w kadrze na mecz głównych składów „Szachtara” i „Dynamo”, ponieważ zostali powołani do drużyny U-19. Tam na końcu meczu i po nim odbyły się dwie bijatyki. Zawodnicy „Dynamo” i „Szachtaru” bili się na boisku — szalone „klasyczne” U-19 z pięcioma czerwonymi kartkami. Dlatego z powodu czerwonych kartek i upomnienia Szowkowski w meczu z „Inhułcem” nie może liczyć na wszystkich młodych.

Hennadij Czehowski

RSS
Aktualności
Loading...
Oficjalnie. Ashley Young opuszcza „Everton”
Dynamo.kiev.ua
17.05.2025, 23:27
Guardiola „zaatakował” urzędników
Dynamo.kiev.ua
17.05.2025, 22:07
Oficjalnie. „Real” podpisał Dina Hayesena
Dynamo.kiev.ua
17.05.2025, 20:04
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok