Alexander Filippov: „W mistrzostwach Łotwy jest 4-5 drużyn - dość dobry poziom”

Ukraiński napastnik belgijskiego klubu Saint-Truiden Ołeksandr Filippov, obecnie wypożyczony do Rygi, opowiedział o sukcesie swojego zespołu w 1. rundzie eliminacji Ligi Konferencyjnej z holenderskim Derry City (2:0, 2:0) , a także mówił o planach na sezon. Przypomnijmy, że w pierwszym meczu z Derry City bohaterem spotkania stał się Filippov, strzelając bramkę i asystując.

Aleksander Filippow

Jak emocjei z meczów przeciwko Derry City. Czy jesteś zadowolony, że po dwóch zwycięstwach z wynikiem 2:0 posunąłeś się dalej?

- Emocje są pozytywne, bo dzięki dwóm zwycięstwom przeszliśmy do kolejnej rundy Ligi Konferencyjnej. Derry to dobry zespół, ale pokazaliśmy, że jesteśmy silniejsi.

- W pierwszym meczu strzeliłeś bramkę i asystę - twoje pierwsze skuteczne akcje w rozgrywkach europejskich. Zadowolony ze swojej gry?

- Przede wszystkim cieszę się z zespołu, naszych zwycięstw i postępów, a dopiero potem cieszę się, że mogłem pomóc drużynie swoimi działaniami. To mój pierwszy występ w europejskich zawodach i wierzę, że to dopiero początek.

- Twoim kolejnym przeciwnikiem jest słowacki Ružomberok. Czy jesteś już na to gotowy? Co możesz powiedzieć o tym zespole?

- Przed meczem z Rużomberkiem gramy mecz o mistrzostwo Łotwy, więc na razie wszystkie myśli krążą wokół tego spotkania, a dopiero po nim pomyślimy o Lidze Konferencyjnej. Dlatego nie mogę jeszcze powiedzieć nic konkretnego o tym zespole.

— Opowiedz nam o mistrzostwach Łotwy. Jak się masz? Idziesz trzeci. Jakie wyzwania stoją przed Rygą?

— W mistrzostwach jest 10 drużyn. Spośród nich 4-5 to dość dobry poziom. Reszta się poddaje, ale z chęci i walki starają się te niedociągnięcia zniwelować.

Nasze zadania są najwyższe. To pierwsze miejsce w mistrzostwach. Teraz mamy dziewięć punktów straty do pierwszej pozycji, ale jest jeszcze czas, aby wszystko naprawić. Niestety nasza drużyna od razu wyleciała z Pucharu Krajowego, więc teraz myślimy tylko o mistrzostwach i Lidze Konferencyjnej.

— W Rydze są Ukraińcy — Vakulko i Yurchenko. Z kim jeszcze utrzymujesz kontakt?

- Komunikujemy się głównie z Łotyszami, ale bez problemu dogadujemy się też z legionistami. Mamy dość przyjazny zespół, więc każdy czuje się tutaj komfortowo.

— Jak ogólnie podoba ci się zespół? Dobrze się w nim czujesz?

— Jak mówiłem, mamy dobry zespół. Są wszystkie warunki do pracy. Oczywiście są momenty, w których chcę się poprawić, ale najważniejsze jest to, że moja rodzina i ja czujemy się dobrze w zespole, w mieście i na wsi.

- Ile wynosi twoja renta? St. Truiden nie planuje sprowadzić cię z powrotem?

- Mam dzierżawę do końca sezonu (Mistrzostwa Łotwy rozgrywane są w systemie „wiosna – jesień” – przyp. red.)i chyba bliżej tego czasu będę wiedział, co dalej. Będę musiał wrócić do Belgii, ale Ryga ma okazję mnie odkupić. Zobaczmy, jak wszystko się wydarzy.

Dmitrij Kotkow

Hala sportowa
Komentarz