Ihor Surkis: "W meczu z Fenerbahce będę się martwił od pierwszej do ostatniej minuty"

2022-07-18 15:17 Prezes Dynama Ihor Surkis opowiedział o oczekiwaniach wobec meczu kwalifikacyjnego Ligi Mistrzów z Fenerbahce, sytuacji z ... Ihor Surkis: "W meczu z Fenerbahce będę się martwił od pierwszej do ostatniej minuty"
18.07.2022, 15:17

Prezes Dynama Ihor Surkis opowiedział o oczekiwaniach wobec meczu kwalifikacyjnego Ligi Mistrzów z Fenerbahce, sytuacji z transferami klubu, a także wyjaśnił, dlaczego przeszedł na komunikację po ukraińsku.

Ihor Surkis

— Martwisz się o Fenerbahce?

— Gdybyśmy wygrali mecze treningowe, też bym się martwił. Dlatego martwię się, jak zawsze, kiedy takie odpowiedzialne mecze. I będę się martwił od pierwszej do ostatniej minuty.

— Jak bardzo jesteś zadowolony z wyników zespołu poza sezonem? Czy jest daleka od ideału?

— Daleko od ideału. Nie da się nie rozgrywać meczów oficjalnych, a jedynie towarzyskich, charytatywnych i być w jak najlepszej kondycji.

— Fajnie, że Lucescu organizuje mecze z kibicami z takimi rywalami jak Lyon, Antwerpia.

— Tak, jest spoko. Młodzi zawodnicy zdobywają doświadczenie. Ale oficjalne mecze to oficjalne mecze.

— Jak gotowy jest Buyalskyi do gry? Czy ma kontuzję nogi?

— Ma mały... 100%, że zagra przeciwko Fenerbahce, bo jest dla nas bardzo ważnym piłkarzem. Myślę, że wszystko będzie dobrze, wszyscy podejdą do meczu w najlepszej formie.

— Czy na meczu w Polsce będzie full? Jak idzie sprzedaż biletów?

— Wydaje mi się, że bilety nie sprzedają się tak dobrze, jak byśmy chcieli. Ale myślę, że na stadionie będzie 12-14 tys. (arena przeznaczona jest na 18 tys. miejsc – uwaga). Głównie będą to nasi ukraińscy kibice, którzy zostali zmuszeni do przeprowadzki do Polski. Liczę na duże wsparcie. Graliśmy w Antwerpii, wsparcie było bardzo dobre. Były ultras "Antwerpia", potem nasi fani przekrzykiwali je.

— Powiedziałeś, że jak ktoś ma być sprzedany, to dopiero po wejściu do Ligi Mistrzów. Czy coś się zmieniło? Masz jakieś sugestie na stole?

— Słuchaj, powiedziałem, że nie sprzedam zespołu. To jest straszna wojna przeciwko naszemu narodowi ukraińskiemu, którą rozpoczęli barbarzyńcy. Wręcz przeciwnie, napawa mnie optymizmem utrzymanie zespołu, który zadowoli ukraińskich kibiców. Bardzo tego chcę. Piłkarze wychodzą na boisko i zrobią wszystko, aby zadowolić naszych fanów. Tak, tak jak zrobiła to nasza drużyna narodowa. Tylko niezrozumiałe okoliczności nie dały jej szansy na dostanie się na Mistrzostwa Świata.

Oto moja opinia. Myślę, że wszyscy piłkarze – zarówno młodzi, jak i doświadczeni, Sydorchuk, Buyalskyi, Kendzora, Verbych – rozumieją, że nasi kibice potrzebują ujścia. Dlatego będą walczyć na boisku. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

— Jak blisko Jarmołenko był przeprowadzka do Dynama?

— Nie był blisko Dynama. Rozmawialiśmy z nim. Zasugerowałem mu, żeby rozważył tę sprawę. Ale nigdzie z nim nie posuwaliśmy się naprzód. Wybrał tę drogę. Mam dużo szacunku dla jego drogi. Ma małe dzieci, żonę i samotnych rodziców. Bardzo się tym martwi.

Myślę, że nadejdzie czas, kiedy Jarmołenko będzie mógł wrócić do Dynama. Może nie jako zawodnik, ale jako trener, dyrektor sportowy. Mam dla niego wielki szacunek za jego patriotyczne wsparcie. Zasługuje na to, by skończyć grę i zarobić dla rodziny.

— Ma tylko rok swojego kontraktu z Al-Ainem. Możliwe, że za rok przeniesie się do Dynama.

- W tym życiu wszystko może się zdarzyć. Do 24 lutego nikt nie mógł powiedzieć, że barbarzyńcy zaatakują nas, zbombardują nasze dzieci, osoby starsze i ludność cywilną. Tak się stało i musimy walczyć na wszystkich frontach.

— Kiedy zwróciłeś się do Jarmołenki, czy rozważałeś również możliwość sprzedaży Cygankowa?

— Nie, to nie było spokrewnione. Aby sprzedać Cygankowa, musi być jakaś oferta. Pisali tam o "Sewilli" - to wszystkie plotki. Potwierdzam w 100%, że nie było realnej oferty dla Cygankowa.

— A co z innymi graczami?

— Dlaczego mielibyśmy dyskutować o tym, co się nie wydarzyło? Chłopcy są gotowi na mecz z Fenerbahce. To bardzo ważne spotkanie dla nas jako społeczeństwa. Dlatego nie będę teraz wdawał się w szczegóły rynku transferowego. Gdy pojawi się przyzwoita oferta, rozważymy ją.

— Rozmawialiśmy z tobą rok temu, a teraz twój ukraiński poprawił się. Może zacząłeś chodzić na kursy?

— Nie chodzę na kursy. Tak, komunikuję się po ukraińsku, może popełniam błędy, bo wiecie, że mówię po rosyjsku. Ale dziś nie mogę mówić po rosyjsku, bo to język naszych wrogów.

RSS
Aktualności
Loading...
Akandżi: «Gol „Evertonu” powstał znikąd»
Dynamo.kiev.ua
27.12.2024, 02:38
Pep Guardiola: «Graliśmy bardzo dobrze, ale…»
Dynamo.kiev.ua
26.12.2024, 20:41
Fatih Terim poprowadzi klub z Arabii Saudyjskiej
Dynamo.kiev.ua
26.12.2024, 19:53
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok