Sergiy Yashchenko: „Teraz bardzo ważne jest, aby ukraińscy piłkarze wytrzymali presję psychologiczną”

Były piłkarz Szachtara Serhij Jaszczenko w wywiadzie „ZESPÓŁ 1” opowiedział, co myśli o perspektywach zorganizowania kolejnych mistrzostw Ukrainy.

Siergiej Jaszczenko

- Czy Pana zdaniem uda się zorganizować pełnoprawne mistrzostwo na Ukrainie?

— To będzie prawdziwe wyzwanie dla organizatorów. Przecież zawody będą musiały odbywać się w stanie wojennym, zwłaszcza że rosyjski agresor nie waha się atakować obiektów cywilnych. Dlatego musisz być bardzo ostrożny. Miejmy jednak nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom, a zwycięzcy zostaną wyłonieni zgodnie z zasadą sportową. Szkoda tylko kibiców, którzy po krótkiej przerwie ponownie zostaną pozbawieni możliwości uczestniczenia w meczach kalendarzowych.

- Czy nadchodzący sezon może stać się najbardziej nieprzewidywalny od czasu uzyskania niepodległości?

„Jestem pewien, że nie będzie żadnych niespodzianek”. Warunki dyktują giganci - Dynamo i Szachtar. Moim zdaniem nawet ostatnie zmiany na czele Pitmenów nie pomogą pościgowi wyprzedzić donieckiej drużyny. Chociaż, moim zdaniem, gdyby nie wojna, Igor Jovićević raczej nie stanąłby na czele Szachtara, bo w jego karierze trenerskiej nie ma znaczących zwycięstw. Teraz chorwacki specjalista ma okazję udowodnić, że Szachtar nie pomylił się ze swoją nominacją.

Nawiasem mówiąc, ponieważ nasi reprezentanci w rozgrywkach europejskich rozegrają większość meczów u siebie na dwóch „frontach” za granicą, będą mieli możliwość dodania kilku piłkarzy z zagranicy, a to pozwoli im zajmować nieco korzystną pozycję w porównaniu do innych. kluby.

- O ile spadnie poziom UPL ze względu na obecną sytuację w kraju?

— Nie będę oryginałem. Oczywiście odwrót będzie trudny do uniknięcia. I nie chodzi tylko o kwestie kadrowe. Niestety presja psychologiczna również będzie miała negatywny wpływ, gracze nie będą pracować, będą się też martwić kłopotami, których Ukraina nie uciekła z powodu rosyjskich najeźdźców. Mimo wszystko miejmy nadzieję, że przynajmniej z chęcią gry, bo nie mogę, uczestnikom będzie dobrze. Co więcej, stawką jest nie tylko zwycięzca mistrzostw, ale także możliwość znalezienia się w polu widzenia sztabu szkoleniowego reprezentacji Ukrainy.

Wasilij MICHAJŁOW

Komentarz