Słynny menedżer piłkarski i agent Wiaczesław Zahovoylo podzielił się swoimi przemyśleniami na temat remisu „Dynamo” z „Fenerbahce” w meczu 2 rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów.
— Widać, że Dynamo nie jest w 100% gotowe. „Fenerbahce” to także „za mało gwiazd z nieba”. Zagrano "do zera" i dobrze zrobione. Kijowski klub można ocenić na 4 z minusem. Przeciwnik nie stworzył niczego do gry. Kijów miał pół-momenty stworzone małymi siłami, wyczucie czasu odegrało gdzieś rolę - gdyby Besedin grał lepiej w oczekiwaniu, byłby gol. 0:0 uważam za dobry wynik. Wynik według gry jest logiczny. Jestem w 90% zadowolony z kondycji zawodników Dynamo. Jak na razie nie ma szybkości i świeżości, ale wraz z tonem gry nadejdą.
Faworytem w rewanżu będzie Dynamo. Zobaczmy, jak zawodnicy wyzdrowieją. Dynamo Kijów to nie chłopcy: grają w reprezentacji, mają doświadczenie w trudnych meczach na pełnych trybunach, więc presja kibiców rywala w Turcji nie jest dla nich straszna. "Fenerbahce" pobiegnie do ataku i zostanie schwytany - będzie gorzej, jeśli zagrają racjonalnie. Cygankow i Werbycz mogą zabraknąć jednego lub dwóch goli.
Nawet ze względów taktycznych Kijów jest faworytem następnego meczu, bo nie trzeba niczego zmieniać. My też nie oczekujemy piękna, potrzebujemy rezultatu. Piękno przyjdzie później. Musimy grać w to, co umie grać Dynamo, i zostawić to, czego chcemy na później, zauważył Zahovoylo.