Znany dziennikarz Igor Linnik podzielił się swoimi wrażeniami z pierwszego meczu 3. rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamem Kijów a austriackim Sturmem (1:0), który odbył się wczoraj w Łodzi.
„Wynik (1:0) jest zadowalający, nic więcej.
Taki Sturm mógł zostać pogrzebany i zapomniany już w pierwszym meczu, tak jak zrobiła to Benfica z Midtjylland (4:1, — przypis red.)... Ale jak to zrobić, jeśli nie ma trafień w cel? Druga połowa - po prostu brak!
Generalnie w Austrii Dynamo znów będzie musiało zagrać o zwycięstwo, co generalnie nie jest złe – potrzebne są kursy. A potem będzie dalej” – napisał Linnik na swoim portalu społecznościowym na Facebooku.