O swoich planach na przyszłość podzielił się trener reprezentacji Ukrainy Ołeksandr Petrakow.
- Obejrzałem mecz Zorya – Universittya, po którym podszedłem i pogratulowałem zwycięstwa trenerowi Ługańska Patrickowi van Leeuwenowi. Znam go od bardzo dawna – z akademii Szachtara. Zamieniliśmy kilka słów i wymieniliśmy poglądy.
Już następnego dnia wczesnym rankiem wyjechałem z Lublina do Łodzi, gdzie oglądałem trening Dynama Kijów i spotkałem się z Mirceą Lucescu.
Następnie lecę z Warszawy do Rzymu, gdzie 7 sierpnia obejrzę towarzyski mecz Romów z Szachtarem. W poniedziałek przyjadę na miejsce zlotu górników - w dobrze mi znanym Brdo, niedaleko słoweńskiej stolicy Lublany, gdzie w maju odbyła się drużyna narodowa.
Tam będę obserwował proces treningowy zespołu z Doniecka, a 9 sierpnia przeniosę się stamtąd 180 km do austriackiego Grazu, aby obejrzeć mecz rewanżowy trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów Sturm — Dynamo.
A następnego dnia - powrót: Spodziewam się oglądać mecze testowe Szachtara i SC Dnepr-1 - ponownie w Słowenii. Ale to nie wszystko. 11 sierpnia rano lecę do Londynu odwiedzić klub Brentford.
- Ach, twój stary przyjaciel, duński trener Thomas Frank, też tam pracuje.
— Tak, niejednokrotnie przecinaliśmy ścieżki na poziomie drużyn młodzieżowych. To mój dobry przyjaciel, zadzwoniłem do niego przez telefon i chcę z nim porozmawiać o naszym ukraińskim zawodniku Jegorze Jarmolyuku, który latem przeniósł się do tego londyńskiego klubu.
Będę obecny na meczu angielskiej Premier League pomiędzy Brentford i Manchesterem United. A potem lecę z Londynu do Warszawy, wsiadam do regularnego autobusu i wracam do Kijowa.
..
учетная запись этого пользователя была удалена