Trener Romów Jose Mourinho skomentował na kanale Youtube klubu Szachtar wynik meczu charytatywnego z Pitmenami.
„Co dla mnie oznacza organizacja tego meczu charytatywnego? Musisz na to spojrzeć z dwóch stron. Pierwsza to piłka nożna: ważne jest dla nas, abyśmy grali z dobrym zespołem, zespołem, który uwielbia grać w piłkę, lubi budować mecz z linii końcowej, bo to stwarza trudności i to jest dla nas dobre przed rozpoczęciem sezonu .
Druga strona to człowiek. Oczywiście wierzę, że wszyscy na tym stadionie wspólnie wspierają Ukrainę i jej mieszkańców w tak trudnym okresie. Dlatego moim zdaniem ludzie przyjeżdżali z dwóch powodów: oglądać piłkę nożną i kibicować.
Kilka razy grałem mecze na Ukrainie, ale nigdy nie grałem w Doniecku i nigdy z Szachtarem, co jest niesamowite, bo brałem udział w wielu meczach europejskiej piłki nożnej. Wspaniale było zagrać w taką grę, nawet w takiej sytuacji, nawet po przegranej ważnych zagranicznych graczy, doświadczonych graczy. To było dla nas bardzo dobre granie przeciwko tej młodej drużynie, która pokazuje dobry futbol.
Wolę nazywać to ludzką stroną piłki nożnej. Piłka nożna to mocna gra. Piłka nożna może pokazać ludzkie emocje. Ale oczywiście wszyscy obecni na tym stadionie głęboko odczuwają problemy narodu ukraińskiego. Wierzę, że Ukraińcy pokazują, jacy są zjednoczeni, odważni i przyjaźni. I nie ma tu nic do dodania. Oczywiście wszyscy wiemy, czego pragniemy – szczęścia, spokoju” – powiedział Mourinho.