Były obrońca Dynama Kijów, Carlos Zambrano, który obecnie gra w Boke Juniors w Argentynie, zmierzył się z kolegą z drużyny Dario Benedetto podczas meczu do przerwy 13. rundy Mistrzostw Argentyny z Racingiem (0:0), relacjonuje Ole.
Według publikacji, wszystko zaczęło się od wyrzutu Benedetta pod koniec pierwszej połowy przeciwko całej grupie graczy Boca, w tym Zambrano. I to byłemu zawodnikowi Dynama rzekomo skierowano następującą uwagę: „Zabiję cię, głupcze. Jeśli nadal będziemy tylko obserwować ich ataki przez centrum, chybimy”.
Wkrótce drużyny zrobiły sobie przerwę, a na drugą połowę wyszedł Zambrano z dużą opuchlizną pod okiem (co widać na zdjęciu powyżej), a Benedetto z czerwoną plamą na szyi. Według źródła ślady te były wynikiem bójki w szatni Boca Juniors podczas przerwy w meczu, która w efekcie przerodziła się w potyczkę drużynową, a policja została wezwana do rozdzielenia zawodników.
Po zakończeniu spotkania trener Boca Juniors Hugo Ibarra nie powiedział nic o walce w szatni swojego zespołu, ale przyznał, że zaistniała sytuacja niezwykła: „Była kłótnia, nic więcej. Nie wiem nic o jego przyczynach, nadal będę przyglądał się tej sytuacji w zespole.
W podobnym tonie wypowiadał się po meczu Zambrano: „To była tylko kłótnia. W szatni często toczą się gorące dyskusje o tym, jak ulepszyć grę. I tak powinno być. Znaki na mojej twarzy? Nie wiem co to jest. W końcu grałem w piłkę nożną, na boisku w walce wszystko może się zdarzyć…”.