Trener Szachtara Igor Jovičević opowiada o losowaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów.
- Całe moje życie związane jest z Realem Madryt. Najwyraźniej Bóg tak bardzo chciał, abym znów poczuł „Santiago Bernabeu”. Dwa lata temu graliśmy tam przeciwko Realowi B, ale zazwyczaj graliśmy w kampusie sportowym Deportivo. Wiele osób, które znam, nadal tam pracuje: Emilio Butragueño, ambasador drużyny i mój były partner, Raul Gonzalez, który kieruje drugą drużyną Realu Madryt. W klubie jest wielu dobrych znajomych, którzy nadal pracują, z przyjemnością zobaczę ich ponownie.
Real Madryt jest mistrzem samym w sobie, jest wielkim i najlepszym klubem na świecie, z którym każdy chce grać i spróbować swoich sił na swoim poziomie. Nawet gra na takim stadionie to ogromna sportowa przygoda. Lipsk i Celtic mają zupełnie inne profile drużynowe pod względem stylu i tutaj będziemy szukać swojej szansy. Mogło być gorzej, mogło być lepiej np. grupa C – „grupa śmierci” albo weź grupę PSG. Będziemy grać z meczu na mecz. Teraz musisz poprawić swoją formę, aby być gotowym na poziom Ligi Mistrzów. Jesteśmy dumni, że będziemy reprezentować Ukrainę na największym obiekcie sportowym na świecie, jakim jest Liga Mistrzów. To dla nas ważne, a do Ligi Mistrzów idziemy z wielką motywacją – powiedział Jovićević.