Znany ukraiński trener Serhij Nagorniak skomentował wyniki wczorajszego losowania fazy grupowej Ligi Europy, według którego Dynamo Kijów znalazło się w grupie B — z francuskim Rennes, tureckim Fenerbahce i cypryjskim AEK.
„Dynamo ma normalną grupę. Tak, znów będziemy musieli zmierzyć się z Fenerbahce i ten pojedynek będzie jeszcze trudniejszy niż w Lidze Mistrzów, bo Turcy będą chcieli się zemścić za wszelką cenę. Dobrze rozpoczęli swoje mistrzostwo, zdobywając siedem punktów w trzech walkach.
Jeśli chodzi o AEK, to tutaj Dynamo będzie miało okazję pomścić Dnipro-1, który przegrał z Cypryjczykami w fazie playoff. Napastnik z Dniepru pokazał się z jak najlepszej strony pod względem dyscypliny i realizacji szans strzeleckich.
Cóż, Rennes to czwarty zespół we Francji. Co roku sprzedają piłkarzy do dużych klubów, rekrutują młodych ludzi o wysokiej jakości, ale mają przyzwoity wynik. W ciągu ostatnich trzech sezonów Rennes nie spadł poniżej szóstego miejsca, a to wskazuje na stabilność.
Jednak nadal uważam Dynamo za zdecydowanego faworyta mojej grupy. Mieszkańcy Kijowa pod wodzą Mircei Lucescu wiedzą, jak grać w wielkich meczach. Biało-Niebiescy rozegrali już sześć oficjalnych meczów, w przyszły weekend drużyna wystartuje w Premier League, więc Dynamo musi być w pełni uzbrojone przed rozpoczęciem fazy grupowej – powiedział Nagorniak.