Szachtar Donieck nauczył swoich przeciwników w grupie Ligi Mistrzów. Zgodnie z wynikami losowania „górnicy” weszli do kwartetu F, w którym zmierzą się z „Realem”, „Leipzig” i „Celtic”. Były napastnik Szachtara Viktor Grachov podzielił się swoimi wrażeniami z losowania.
— Nie ma wątpliwości, że „Real” jest faworytem naszej grupy — powiedział Wiktor Ołeksandrowycz. — Jednak gdyby to był rok temu, powiedziałbym, że Szachtar na pewno powalczy o pierwsze lub drugie miejsce. W końcu pokonaliśmy „Real” zarówno na Ukrainie, jak iw Hiszpanii.
Teraz obraz, moim zdaniem, jest taki: drużyna hiszpańska zajmie pierwsze miejsce, a o drugi bilet do playoffów Ligi Mistrzów mam nadzieję, że Lipsk, Szachtar i Celtic poprowadzą walkę. W związku z tym rywalizacja będzie również o trzecie miejsce, co daje prawo do przejścia do Ligi Europy.
Nasza grupa może nie jest najsilniejsza, ale oprócz Lipska, który zajął czwarte miejsce, jest trzech mistrzów swoich krajów. Ale to niemiecka Bundesliga, gdzie zawsze jest znak jakości.
W każdym razie „górnikom” nie będzie łatwo zmierzyć się z silnymi przeciwnikami, za takie uważam drużyny niemieckie i szkockie. Bardzo ważne jest, aby obecny „Szachtar” podszedł do Ligi Mistrzów w dobrym stanie funkcjonalnym.
Biorąc pod uwagę sytuację w naszym kraju, bardzo trudno domagać się cudu od ukraińskich drużyn. Tutaj na przykład ten sam „Dnipro-1” poddał się „AEK” bez opcji. Kiedy to się stało, że krajowe kluby nie radziły sobie z Cypryjczykami? Dlatego nie pamiętam.
Jednak nie możemy teraz zwiesić głowy. Uwierzmy w powiedzenie, że apetyt pojawia się podczas jedzenia (uśmiech). Im szybciej Igor Jovichevich zdecyduje się na początkowy skład, tym lepiej. Dziś Szachtar nie ma już takich umiejętności, jak Brazylijczycy, więc bardzo ważne jest, aby mieć ducha zespołowego i aby zawodnicy wiedzieli, co robić na boisku.
Tak jest właśnie wtedy, gdy młodzi ludzie mają szansę się wykazać. Pokaż, do czego jesteś zdolny, bo na poziomie młodzieżowym Ukraina należy do najlepszych, a potem nasza młodzież gdzieś znika. Pokonaj Real Madryt, a dowie się o tobie cała Europa.
Z pewnością będzie to trudne, ale nadzieja umiera ostatnia. Powiem więcej: jeśli „Szachtar” zajmuje czwarte miejsce w swojej grupie, ale pokazuje przyzwoitą piłkę nożną, to nikt nie rzuci kamieniem w „górników”.
Na Ukrainie trwa wojna, a występ naszej drużyny w najsilniejszym turnieju klubowym w Europie pokazuje, że żyjemy. Zwycięstwo będzie nasze, jeśli nie w piłce nożnej, to na pewno na froncie!, powiedział Grachyov.