Jaremczuk nie został uwzględniony w zgłoszeniu na kolejny mecz Benfiki. Pierwszy raz w sezonie

Ukraiński napastnik Lizbońskiej Benfiki Roman Jaremczuk, który rzadko pojawia się na boisku pod wodzą nowego trenera swojej drużyny Rogera Schmidta, wczoraj w ogóle nie dostał się do podania Orłów na kolejny mecz.

Roman Jaremczuk

26-latek nie przyciągnął sztabu Benfiki na wyjazdowy mecz 4 rundy mistrzostw Portugalii z Boavistą (3:0). Schmidt nie powiedział nic o przyczynach nieobecności Jaremczuka w zgłoszeniu na ten mecz po meczu.

Należy zaznaczyć, że po raz pierwszy w tym sezonie Ukrainiec nie dostał się do podania Benfiki na oficjalny mecz. Wcześniej Jaremczuk brał udział w pięciu meczach swojego zespołu w rozpoczynającym się sezonie, ale nigdy nie znalazł się w początkowym składzie. Na boisku spędził łącznie 130 minut, a spośród skutecznych akcji napastnik ma do tej pory tylko jedną asystę.

W ubiegłym sezonie Jaremczuk rozegrał dla Benfiki 42 mecze (w 23 z nich był w podstawowym składzie), strzelając 9 bramek i dając 4 asysty.

Komentarz